Gazeta zauważa, że Błaszczykowski zagrał w tym meczu kosztem szybszego Pierre-Emericka Aubameyanga, mimo że nie mógł uczestniczyć we wszystkich sesjach treningowych w tym tygodniu. "Było to widać: Polak dużo się starał, ale nic mu się nie udawało". Dziennikarz dał więc "Kubie" drugą możliwie najniższą notę - 5.
Na 3,5 zdaniem "Der Westen" zagrali z kolei dwa pozostali polscy piłkarze w barwach BVB - Łukasz Piszczek i Robert Lewandowski. Pierwszy z nich zmienił w drugiej połowie popełniającego błędy Sarra, dzięki czemu "wprowadził spokój na prawe skrzydło".
Z kolei Lewandowski - jak zauważa dziennikarz - zmarnował w 12. minucie okazję, gdy wyszedł "sam na sam" z Mariusem Gersbeckiem. Był "bardziej skupiony na rozgrywaniu piłki niż na wykańczaniu sytuacji. Grał ostro, jednak zakończył mecz bez gola" - czytamy w dzienniku.
Najgorzej gazeta ocenia jednak debiutującego przed własną publicznością Sarra. Obrońca, który pod nieobecność kontuzjowanych zawodników, zaprezentował się całkiem nieźle w meczach z Marsylią i Hoffenheim, tym razem zawalił bramkę nr 2, gdy stracił piłkę na własnej połowie.
"Der Westen" zauważa, że większość długich podań Hertha kierowała w ten sektor boiska, gdzie grał Sarr i nie traciła wówczas często piłki. "Próbował on nawet dryblować w środku boiska, jednak tuż przed przerwą trochę przesadził" - mowa tu o sytuacji, gdy oddał piłkę Samiemu Allaguiemu, po czym padł gol na 2:1.