W poprzedniej kolejce LM Lewandowski mocno dał się we znaki szkoleniowcowi "Kanonierów". W meczu zakończonym zwycięstwem Borussii 2:1 strzelił zwycięską bramkę i drużyna z Dortmundu zepchnęła londyńczyków z pierwszego miejsca w tabeli. Nic dziwnego, że Wenger kilka słów na przedmeczowej konferencji prasowej poświęcił właśnie Polakowi.
- Zazwyczaj na swoim boisku Borussia jest dosyć groźna, ale mamy zamiar kontrolować grę, nie tracić piłki. Jeśli zostawimy ją rywalom, Lewandowski stanie się niebezpieczny - stwierdził Francuz.
- Musimy zrobić wszystko, by mieć jak najdłużej futbolówkę. To najlepszy sposób, by zafundować Lewandowskiemu "cichy" wieczór - dodał.
Po trzech spotkaniach Borussia zajmuje pierwsze miejsce w grupie z sześcioma punktami. Ale Arsenal i trzecie Napoli mają taki sam dorobek, tylko gorszy bilans bramkowy. Ostatnie miejsce zajmuje Olympique Marsylia, która nie zdobyła jeszcze żadnego punktu.
Śledź relację z meczu Borussii z Arsenalem także w aplikacji Sport.pl Live na smartfony