"To najatrakcyjniejszy łup na rynku transferowym" - przeczytaj cały wpis Rafała Steca na Jego blogu.
Swoim hat trickiem Lewandowski pomógł Borussii odnieść zwycięstwo nad Stuttgartem i awansować na fotel lidera Bundesligi. Sam też awansował na pozycję lidera, ale w klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców. Po jedenastu kolejkach ma już na koncie dziewięć trafień.
Rafał Stec przypomina, że przez ostatni rok Polakiem, który w piątek po raz kolejny udowodnił swoją wartość przez ostatni rok była zainteresowana spora część najmocniejszych europejskich klubów.
W tygodniu naczytaliśmy się, że chce go wziąć Barcelona, inni wypisują właśnie o zainteresowaniu Arsenalu, wiosną zalotne SMS-y miał słać do napastnika ówczesny trener Realu Madryt, wcześniej było o Chelsea i obu klubach manchesterskich. Plotek o kolejnych klubach zasadzających się na Polaka może nie być, bo kończą się kluby, które na niego stać. Zostały jeszcze Paris Saint Germain, ale tam potworny ścisk w ataku, oraz wciąż aspirujące AS Monaco. Juventus raczej nie, nawet gdyby się turyńczycy szarpnęli na pensję, to ryzykowaliby zrujnowanie płacowego budżetu - czytamy na blogu Rafała Steca.
- Dortmundzki gwiazdor stał się bezapelacyjnie najbardziej atrakcyjnym łupem na światowym rynku - dodaje dziennikarz "Gazety Wyborczej".
Stec pisze też, że Lewandowski dzięki swoim popisom w kolejnym już sezonie regularnie jest wymieniany wśród najlepszych napastników świata. Sam dziennikarz umieszcza go w gronie "ośmiu wspaniałych" do spółki z Ibrahimoviciem, van Persiem, Falcao, Cavanim, Suarezem, Aguero i Rooneyem.
Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS , na Androida i Windows Phone