Lionel Messi trafi do więzienia? Argentyńczyk znów będzie musiał tłumaczyć się przed sądem

Lionel Messi został wezwany do sądu. On i jego ojciec będą musieli wytłumaczyć się z zdefraudowanych pieniędzy.

Argentyńczyk nie może być w dobrym humorze, jego FC Barcelona znajduje się ostatnio w kryzysie i przegrała kilka spotkań. Jak się okazuje, słabsza postawa mistrzów Hiszpanii to niejedyna bolączka Lionela Messiego. Argentyńczyk będzie musiał pojawić się w sądzie i wytłumaczyć swoje nieścisłości finansowe.

Według najnowszych medialnych doniesień hiszpański wymiar sprawiedliwości postanowił wznowić proces w sprawie oszustw podatkowych Lionela Messiego. Co prawda, prokurator kilka dni temu zapowiedział wniosek o umorzenie śledztwa, ale sąd postanowił wznowić postępowanie. Apelacja o umorzenie śledztwa była argumentowana faktem, że piłkarz nigdy nie zajmował się swoimi finansami. Prokurator chciał, by przed sądem pojawił się ojciec Lionela, Jorge Messi, który reprezentuje interesy syna. Jednak wymiar sprawiedliwości nie przychylił się do tej prośby. Sąd uznał, że zdefraudowana kwota pieniędzy jest zbyt duża, dlatego na ławie oskarżonych pojawią się zarówno ojciec, jak i syn. Obu Messim grozi taki sam wyrok - blisko dwa lata więzienia (22 miesiące).

Hiszpańskie media są zdziwione decyzją sądu. Messi uregulował już swoje zaległości, zapłacił fiskusowi zaległe 4,1 miliona euro. Oprócz tego, podczas trwania procesu starał się współpracować z organami władzy.

Cała historia ma swoje początki w latach 2007-09. Wówczas Jorge Messi, reprezentujący syna, unikał odprowadzenia podatków za wynagrodzenie Lionela. Jorge oszukiwał hiszpański system ubezpieczeń społecznych z pomocą podstawionych firm, poza granicami Europy. Kataloński wymiar sprawiedliwości pokazał, że sprawę traktuje priorytetowo i nie zamierza odpuszczać, pomimo faktu, że ma do czynienia z jednym z najlepszych piłkarzy globu. Jednak nikt nie przypuszcza, aby Messi ostatecznie trafił zza kratki.

Więcej o:
Copyright © Agora SA