Strzelanie rozpoczęli piłkarze gospodarzy. Moreno wykorzystał dogranie Vitolo i w piętnastej minucie spotkania otworzył wynik. Z czasem jednak Barcelona coraz intensywniej atakowała na bramkę Sevilli i dopięła swego w 34. minucie. Wtedy to Alexis Sanchez wyrównał wynik spotkania.
Kolejne minuty to popis Leo Messiego. Tuż przed przerwą wyprowadził on Barcelonę na prowadzenie, a w 56. minucie po dograniu Iniesty dołożył kolejną bramkę. Wynik spotkania na 4:1 ustalił Cesc Fabregas.
Mecz odbywał się w bardzo ciężkich warunkach. Długo padało, murawa była bardzo mokra i grząska, co nie pomagało piłkarzom ani jednej, ani drugiej ekipy.
Dzięki tej wygranej Barcelona znów zajmuje pierwsze miejsce w lidze. Sytuacja na szczycie tabeli jest jednak niezwykle wyrównana. Barcelona, Real Madryt i Atletico mają tyle samo punktów i tylko bilans bramkowy powoduje, że "Królewscy" są na drugim miejscu, a Atletico na trzecim.