Primera Division. Barcelona - Real 2:1. "Pieprzony mięczak". Sędzia wypaczył wynik "El Clasico"?

- Karny na Cristiano Ronaldo był ewidentny. Wszyscy go widzieli, tylko nie sędziowie - denerwował się tuż po meczu Barcelony z Realem szkoleniowiec "Królewskich" Carlo Ancelotti. Katalończycy wygrali na Camp Nou 2:1, a głównym tematem po meczu są kontrowersje sędziowskie.

"W El Clasico nie zabrakło niczego. Była rozrywka, fajne bramki, a nawet kontrowersje" - pisze po meczu "Marca". Nie o ładnej grze i golach Neymara, Alexisa Sancheza oraz Jese Rodrigueza jest jednak w Hiszpanii najgłośniej, a o tym ostatnim wątku - pomyłkach arbitrów.

Sędzią głównym był Alberto Undiano Mallenco i nie podyktował trzech rzutów karnych.

1. Za faul Pepe na Cescu Fabregasie:

Zobacz sytuację w serwisie YouTube ?

2. Za faul Javiera Mascherano na Cristiano Ronaldo:

Zobacz sytuację w serwisie YouTube ?

3. Za zagranie ręką Adriano:

Zobacz sytuację w serwisie YouTube ?

Na decyzje arbitra narzekają głównie "Królewscy". Trener Ancelotti stwierdził, że sędzia był jedynym człowiekiem na stadionie, który nie widział faulu na Ronaldo. Za to sam Portugalczyk otrzymał żółtą kartkę, bo dyskutował z arbitrem. "Pieprzony mięczak" - miał powiedzieć do arbitra według katalońskiego Sport.es.

Na pracę arbitra narzeka też Sergio Ramos, który uważa, że sędzia "zadecydował o wyniku". Katalońskie media odpowiadają mu jednak, że sam powinien wylecieć z boiska za ostrą grę, choć przyznają, że faul na Ronaldo może budzić kontrowersje w przeciwieństwie do ręki Adriano, która była przypadkowa.

A jakie jest Wasze zdanie?

Arbiter powinien podyktować karnego w sytuacjach:
Więcej o:
Copyright © Agora SA