Barcelona była olbrzymim faworytem tego meczu, ale początek spotkania na to nie wskazywał. To Rayo zaatakowała i w 3. minucie Valdes musiał interweniować po groźnym strzale Perei. W 21. minucie bramkę samobójczą prawie strzelił Montoya, ale piłka o centymetry minęła lewy słupek bramki.
Niewykorzystane sytuacje zemściły się w 33. minucie. Messi minął dwóch rywali, oddał piłkę na prawo do Pedry, a ten strzałem w długi róg pokonał Rubena.
Po dwóch minutach gospodarze mieli jednak rzut karny. I wtedy świetnie zachował się Valdes, który wspaniale obronił strzał Trashorrasa.
Na samym początku drugiej połowy Pedro podwyższył na 2:0. W 47. minucie wykorzystał podanie Fabregasa i trafił do bramki. W 72. minucie skompletował hat tricka. Tym razem podał mu Neymar.
Swojego gola zdobył też świetnie grający w tym meczu Fabregas. W 79. minucie wykorzystał podanie Xaviego.
Barcelona po pięciu meczach ma komplet punktów i prowadzi w Primera Division.