Primera Division. Vilanova prosi o cierpliwość

Szkoleniowiec FC Barcelony, Tito Vilanova przyznaje, iż w obecnym sezonie mógł popełnić kilka błędów, jednocześnie apelując o wstrzymanie się z ocenami jego pracy do przyszłego sezonu.

Katalończykom do zdobycia tytułu mistrzowskiego brakuje zaledwie dwóch punktów w ostatnich czterech meczach. Pomimo tego faktu w ostatnim czasie spotkali się z falą krytyki ze względu na nieprzekonujący styl gry i odpadnięcie w półfinale Ligi Mistrzów po porażce z Bayernem Monachium.

- Trzeba się poprawić i być samokrytycznym. To był trudny rok ze względu na kontuzje. Nie było mnie w pobliżu przez ponad 2 miesiące, co nie było łatwe - powiedział Vilanova reporterom. - W przyszłym roku pewne rzeczy zrobimy inaczej, ale to normalne, w końcu to był mój pierwszy sezon. W poniedziałek wylatuję do Nowego Jorku i wrócę w czwartek. To było zaplanowane, w tym czasie musisz mieć wszystko pod kontrolą.

Vilanova wyraził również zadowolenie z ostatniej ligowej wygrany nad Realem Betis. - Potrzebowaliśmy nieco oddechu i to był dobry mecz, by go znaleźć. Piłkarze również byli o tym przekonani. Nie jest łatwo po stracie bramki w drugiej minucie, lecz pokazaliśmy charakter. Nie mogliśmy stracić głowy, w szczególności gdy Betis strzelił drugiego gola tuż przed przerwą. Pokazaliśmy naszą regularność w lidze. Real Madryt był znakomity w drugiej części sezonu, więc musimy zdobyć brakujące punkty w przyszłym tygodniu, bo Madryt już się nie potknie - zakończył 44-letni szkoleniowiec.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.