Primera Division. Barcelona wygrała, ale znowu nie zachwyciła

Trzy dni przed wtorkowym meczem w Lidze Mistrzów z Milanem Barcelona pokonała na własnym boisku ostatnie w tabeli Deportivo La Coruna 2:0. Bramki dla Katalończyków strzelali Sanchez i Messi.

Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na smartfony

Barcelona po trzech bolesnych porażkach - w Lidze Mistrzów z Milanem i dwóch (w Pucharze Króla i w lidze) z Realem Madryt chciała odbudować się z ostatnim w tabeli Deportivo. Katalończykom udało się wygrać, choć styl nadal pozostawia wiele do życzenia.

Gospodarze (w pierwszej połowie grający bez Messiego) w początkowej fazie meczu byli bardzo niedokładni. Od 20. minuty rozpoczął się szturm bramki Deportivo. Aranzubia nie dał się pokonać do 38.minuty - z prawej strony dośrodkował Dani Alves, obrońcy odpuścili krycie Sancheza, więc Czilijczyk z łatwością skierował piłkę do bramki.

W drugiej połowie gospodarze kontrowali przebieg gry. Po 60 minutach na boisku pojawił się Messi, ale on także nie zdołał poprawić jakości gry Barcy. Argentyńczyk nie błyszczał, ale i tak zdołał zmieścić piłkę w siatce - tuż przed końcem meczu rozegrał piękną akcję z Sanchezem i przerzucił futbolówkę nad bezradnym bramkarzem Deportivo.

Barcelona ma 71. punktów na koncie i pewnie przewodzi tabeli Primera Division. Deportivo z 17. oczkami na koncie nadal jest ostatnie.

We wtorek Katalończycy zagrają rewanżowy mecz w 1/8 finału Ligi Mistrzów z Milanem. W Mediolanie przegrali 0:2.

Więcej o:
Copyright © Agora SA