Liderzy Primera Division zaatakowali od początku. Ich dominacja nie podlegała dyskusji. Już w szóstej minucie genialnym podaniem popisał się Iniesta, który zagrał pomiędzy trzech obrońców, piłkę przejął Sanchez i sprytnym, lekkim strzałem pokonał bramkarza. W 13. minucie było już 2:0. Znowu świetnie w pole karne zagrał Iniesta, Thiago przyjął i wyłożył piłkę Messiemu, który wślizgiem skierował ją do siatki.
Druga połowa to jeszcze większa przewaga Katalończyków. W 58. minucie świetne podanie Alby i Villa nie miał wyboru. Musiał trafić. Na kolejne gole musieliśmy czekać na ostatnie piętnaście minut meczu. W 78. minucie Messi minął dwóch obrońców, wyłożył piłkę do Tello, a ten mierzonym strzałem z dystansu podwyższył na 4:0.
Gościom udało się uzyskać honorowe trafienie. W 83. minucie fatalny błąd zrobił Alba, który podał do... Vazqueza. Ten nie miał problemów z pokonaniem Valdesa. Barcelona trafiła jeszcze dwukrotnie w doliczonym czasie gry. Najpierw swojego gola strzelił świetny w tym meczu Iniesta, a po chwili do pustej bramki trafił Pique.