W kwietniu na konferencji prasowej Hiszpan pożegnał się z kibicami i dziennikarzami. Tego samego dnia jego następcą ogłoszono Tito Vilanovę, który pełnił w Barcelonie funkcję asystenta w jego sztabie trenerskim.
- Odchodzę z poczuciem dobrze wykonanej pracy. Osoba, która przyjdzie po mnie ma umiejętności, żeby dobrze prowadzić klub. Jestem dumny, że mogłem być trenerem Barcelony - mówił Guardiola.
Niedługo Hiszpan uda się na wakacje, ale już teraz zaczyna myśleć o swojej przyszłości. - Z przyjemnością odbiorę każdy telefon, ale przez najbliższe miesiące będę odpoczywać. - Będę gotowy na powrót, jeśli jakiś klub zdoła mnie skusić. Wtedy spróbuję jeszcze raz - powiedział.
Chętnych na pewno nie zabraknie. Guardiola przez cztery lata zdobył z Barceloną trzy mistrzostwa Hiszpanii i dwa Puchary Europy za zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Oprócz tego ma na koncie Puchar Króla. Kolejne trofeum może do swojej kolekcji dorzucić w piątek. W pożegnalnym meczu na ławce Dumy Katalonii zmierzy się finale krajowego pucharu z Atheltic Bilbao.
Primera Division. Barcelona zaprezentowała rewolucyjne koszulki ?