Madryt od Barcelony dzieli znacznie więcej niż 620 kilometrów. To historia, tożsamość, kultura i język. I oczywiście futbol. Jednak w dniu, w którym hiszpańska reprezentacja piłkarska walczy o mundialowe życie, zarówno Madryt, jak i Barcelona, zgodnie trzymają kciuki za "La Roja". Podobnie jak hiszpańskie i katalońskie dzienniki sportowe.
To nie przypadek, że najlepszą okładką i tytułem popisała się "Marca". "47 milionów Hiszpanów, 23 zawodników, jeden trener i jedna misja - wygrać" - napisał madrycki dziennik. Po blamażu z Holandią "Marca" nawoływała: "Naprawcie to". Dziś "La Roja" ma ustrzec się wszystkich pomyłek z inauguracyjnego meczu z Holandią (1:5). Vicente del Bosque przygotował na to spotkanie specjalny plan. - Mogę powiedzieć, że znam już skład na środowe spotkanie. Nie ujawnię planowanych zmian zawodnikom, bo chcę mieć zwartą grupę do samego końca - powiedział we wtorek "Sfinks". Selekcjoner "La Roja" ujawnił również, że bał się o kondycję psychiczną swoich piłkarzy. - Początkowo wydawało mi się, że ta porażka może ich załamać. Ale nie widzę zwieszonych głów. To oczywiste, że jest w nas frustracja. Takie rzeczy "nie schodzą" z piłkarzy z dnia na dzień, ale teraz potrzebujemy odpowiedniej reakcji - dodał del Bosque.
Z kolei "AS" jest przekonany, że "Hiszpania wygra ten mecz". Na okładce madrycki dziennik przytacza wypowiedzi obu szkoleniowców. Trener Chile Jorge Sampaoli zapowiedział, że jego drużyna "zagra pięcioma obrońcami". Ekipa Alexisa Sancheza, który spotka dziś na boisku kolegów z Barcelony, ma być jeszcze lepsza niż w meczu z Australią (3:1). Kluczowe mają być "agresja, determinacja i pasja".
Kataloński "Sport" odwołuje się do patetycznego tonu. "Na śmierć lub życie. Hiszpania gra o wszystko" - napisano na pierwszej stronie. Drużyna del Bosque ma wystąpić w ustawieniu 4-1-4-1, a na ławce zasiądzie prawdopodobnie Xabi Alonso. Z kolei "Mundo Deportivo" pisze o "finale", w którym "Hiszpanię interesuje tylko wygrana". Andres Iniesta zapowiedział: "Możemy awansować". Pomocnik Barcelony znów zajmie miejsce na lewej stronie. W drugiej linii ma wystąpić trio Busquets - Xavi - Cesc. Według doniesień "Mundo Deportivo" w ataku ponownie zagra Diego Costa.
Na YouTubie Sport.pl o Hiszpania - Chile. La Furia Roja!
źródło: Okazje.info
