W środę FIFA wszczęła postępowanie dyscyplinarne w sprawie zachowania Urugwajczyka Luisa Suareza, który w trakcie wtorkowego meczu z Włochami (1:0) ugryzł w ramię Giorgio Chielliniego. Incydent z 79. minuty gry, do którego doszło w polu karnym Włochów, umknął uwadze meksykańskiego sędziego, czym oburzony był Chiellini i pozostali piłkarze "Squadra Azzurra". Po zapoznaniu się z raportem arbitra FIFA dała czas Suarezowi i urugwajskiej federacji do godz. 21 w środę na przedstawienie swojego stanowiska i dowodów, które uznają za ważne dla sprawy.
W komunikacie FIFA podkreśliła również, że regulamin dyscyplinarny zezwala jej na nałożenie sankcji tzw. wstecznych ze względu na "oczywiste błędy sędziego". Zgodnie z kodeksem minimalną karą przy tego typu wykroczeniach jest zawieszenie na dwa mecze. Suarez ma jednak na koncie już podobne incydenty, dlatego grozi mu zawieszenie do dwóch lat lub aż na 24 spotkania.
Wszystko wskazuje na to, że decyzja FIFA w tej sprawie zapadnie jutro. Być może Luis Suarez nie zagra już na mundialu.