Brazylijska federacja piłkarska ma we wtorek ogłosić nowego selekcjonera Canarinhos. Po tym jak pracę stracił Luiz Felipe Scolari na samym początku jako faworyta wymieniano Tite. Były trener Corinthians, który w 2012 wygrał Copa Libertadores nie przegrywając przy tym jednego meczu. Jak się jednak okazuje, nowym szkoleniowcem ma zostać Dunga.
- Myślę, że nadszedł czas, by spojrzeć na to, kogo mamy u siebie w kraju. Poszukać kogoś, kto zna nasze dobre i słabe strony, a jest ich wiele - powiedział Gilmar Rinaldi nowy dyrektor techniczny reprezentacji Brazylii. - Chcemy kogoś, kto nas zna, ponieważ nie mamy dużo czasu. Chcemy wybrać kogoś szybko. Mamy dużo dobrze wyszkolonych trenerów. Nie sądzę, by obcokrajowiec spełniłby obecnie nasze oczekiwania - dodał.
Nie od dziś wiadomo, że Rinaldi i Dunga mają ze sobą bardzo dobre relacje. Według portalu uol.com.br obydwaj panowie spotkali się ze sobą w Saul Paolo. Mistrz świata z 1994 już raz prowadził Canarinhos. Była to jego pierwsza praca w karierze trenerskiej. Opiekował się drużyną narodową w latach 2006-2010. Za jego kadencji Brazylia wygrała Copa America i Puchar Konfederacji. Na mundialu w RPA Canarinhos pod jego wodzą doszła do ćwierćfinału, gdzie przegrała z Holandią 1:2. Po tych mistrzostwach 91-krotny reprezentant Brazylii stracił pracę, a zastąpił go Mano Menezes. Dunga w 2013 objął International Porto Alegre, ale został zwolniony po dziesięciu miesiącach.
Dunga miałby podpisać umowę z federacją Brazylijską do końca mundialu w Rosji.