Przypomnijmy, że Suarez ugryzł włoskiego obrońcę Giorgia Chielliniego podczas meczu fazy grupowej Włochy - Urugwaj. Incydent początkowo uszedł piłkarzowi na sucho, ponieważ arbiter sytuacji nie zauważył i gracza nie ukarał. Dwa dni później po analizie sytuacji FIFA zdecydowała się zdyskwalifikować napastnika na dziewięć meczów reprezentacji oraz wykluczyć z jakiejkolwiek aktywności piłkarskiej na cztery miesiące.
Z takim wymiarem kary nie pogodziła się urugwajska federacja i złożyła oficjalne odwołanie o zmniejszenie zawieszenia, które prawdopodobnie zostało rozpatrzone pozytywnie.
Jak informuje brazylijska agencja Agencia News do porozumienia doszło podczas posiedzenia Komitetu Apelacyjnego, w którym udział wzięli: prezes Południowoamerykańskiej Konfederacji Piłkarskiej Eugenio Figueredo, prezes Urugwajskiego Związku Piłki Nożnej Wilmar Valdez oraz prezes FIFA Joseph Blatter. Na jego mocy zawieszenie Luisa Suareza ma zostać zmniejszone do pięciu meczów w barwach reprezentacji narodowej oraz miesiąca wykluczenia z pozostałej działalności piłkarskiej.
Podyskutuj z autorem tekstu na Twitterze @basz24
Taka decyzja sprawiłaby, że Suarez z powodzeniem mógłby wspierać swój klub od pierwszej rundy spotkań, bez znaczenia, czy byłaby to Barcelona czy Liverpool (Nie jest jeszcze jasne, w jakich barwach Suarez będzie grał w przyszłym sezonie. Więcej czytaj tu ), ponieważ opuściłby "zaledwie" większą część sezonu przygotowawczego. Pierwotnie kara obejmowałaby aż dziewięć ligowych kolejek.
Na postanowienie Komitetu Apelacyjnego wpływ miało mieć oburzenie opinii publicznej, jakie wywołała wysokość nałożonej kary, a także oficjalne przeprosiny wystosowane przez Urugwajczyka. Za Suarezem publicznie wstawiło się wiele znanych osobistości, a wśród nich sam poszkodowany, który przyjął przeprosiny i apelował do FIFA: "Wszystko zapomniane. Mam nadzieję, że FIFA skróci twoje zawieszenie" - napisał na Twitterze Giorgio Chiellini.
Spokey Piłka nożna Polska
w okazje.info