Chyba czas się rozstać z Oscarem - ostatnio słabsza forma, przede wszystkim fizyczna, nie pozwala mu błyszczeć tak, jak w pierwszym meczu mundialu. Do tego zawodzą napastnicy: Higuain spisał się słabo, Benzema również był nieskuteczny.
Jednak wolałem zainwestować sporą część budżetu w pomocników - dlatego kupiłem Angela Di Marię i Mathieu Valbuenę, którzy okazali się kluczowi dla losów Argentyny i Francji. Ważne, że ten drugi jest wykonawcą stałych fragmentów gry w swojej drużynie. Stawiam na piątkę pomocników kosztem jednego obrońcy. De Vrij, Gamboa i Armero są trio zakupionym niskim nakładem finansowym, ale za to obiecującym punkty w najbliższej rundzie. Długo myślałem nad zmianą kapitana - z jednej strony wierzę, że Niemcy przejdą Francuzów, ale z drugiej najrozsądniejszym rozwiązaniem wydaje się zaufanie Rodriguezowi. Ostatecznie opaska przechodzi na Kolumbijczyka - nie widzę w Brazylii zawodników, którzy mogliby jego wpływ ograniczyć. Jeśli wyniki nie potoczą się po mojej myśli, w przyszłym tygodniu czeka mnie jeszcze więcej zmian.