"Die Welt" o meczu Polska - Niemcy: "Najbardziej absurdalny mecz roku"

"Mecz Polska - Niemcy w kategoriach sportowych ma bardzo ograniczoną wartość", oceniają media, i zakładają, że skoro po obu stronach brakuje tylu gwiazd, będzie to pojedynek nastawiony na przetestowanie młodych. Początek spotkania o 20.45. Relacja na żywo na Sport.pl

To "najbardziej absurdalny mecz roku", pisze na kilka godzin przed pierwszym gwizdkiem na murawie w Hamburgu "Die Welt", sugerując, że będą to zmagania debiutantów zamiast testu przed mistrzostwami świata. "W meczu z Polską trener Loew, chcąc nie chcąc, daje szansę swoim podopiecznym, by rozwinęli swój talent", pisze gazeta, jednocześnie przyznając, że dla trenera polskiej reprezentacji Adama Nawałki wtorkowy mecz z Niemcami jest ważnym testem w kontekście eliminacji do Euro 2016. "Chcemy stworzyć drużynę, która będzie grała dobrą piłkę, a zawodnicy będą się dobrze rozumieli", jak przybliża dziennik kulisy planu polskiego selekcjonera.

Tymczasem, jak podaje dziennik, "ośmiu z osiemnastu powołanych do kadry narodowej to kompletnie nowe twarze". Zmagania debiutantów cztery tygodnie przed Brazylią "Die Welt" nazywa "jednym z bardziej absurdalnych meczów w historii Niemieckiego Związku Piłki Nożnej (DFB)".

"To jasne, że drużyna, która zmierzy się z Polską nie jest tą, która zagra na mistrzostwach w Brazylii", broni trener Loew.

"Die Welt" pisze, że drużynie brakuje 20 z 30 zawodników z obecnego składu na mundial. Powód: gwiazdy Bayernu i Borussii Dortmund przygotowują się do sobotniego finału Pucharu Niemiec w Berlinie.

Dziennik podaje, że wśród Polaków także zabraknie znanych nazwisk. Polska wystąpi bez Lewandowskiego, Błaszczykowskiego i Piszczka.

Pustki na trybunach?

Zainteresowanie kibiców towarzyskim meczem jest raczej ograniczone. Jeszcze w poniedziałek było dużo dostępnych biletów. "Drużyna zagra piękny futbol. Hamburczycy będą dumni z tego, że mogą oglądać tak wspaniałą piłkę", rekomenduje spotkanie Hansi Flick, asystent Löwa.

"Wynik meczu nie będzie odgrywał kluczowej roli", cytuje dziennik niemieckiego trenera. Zdaniem gazety Loew próbuje zapobiec ewentualnej krytyce zawodników po spotkaniu i tym samym apeluje o łagodną ocenę swoich podopiecznych.

"Większość chłopaków ma przed sobą maturę albo są w Bundeslidze od roku. Ale mają perspektywy; to do nich należy przyszłość" argumentuje swoje trenerskie decyzje trener. Jego zdaniem niektórzy z nich po mistrzostwach w Brazylii mogą stać się filarami niemieckiej drużyny narodowej.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.