MŚ 2014. Telegraph: Mundial będzie uboższy bez Ibrahimovicia lub Ronaldo

W barażach o przyszłoroczne mistrzostwa świata jedną z ciekawszych par jest z pewnością ta, w której zmierzą się Portugalia i Szwecja. Bardzo nad tym faktem ubolewa dziennikarz angielskiego ?Telegrapha?, który pisze, że brazylijski mundial będzie znacznie uboższy bez którejś z dwóch wielkich gwiazd tych zespołów - Zlatana Ibrahimovicia lub Cristiano Ronaldo.

Dziennikarz "Telegrapha" nazywa moment losowania barażów "dniem, w którym futbol umarł w swojej niedoli za sprawą szwajcarskiego napastnika Alexandra Freia". Były piłkarz wylosował bowiem Szwecję i Portugalię, które zmierzą się ze sobą w walce o mundial.

"Futbol nie jest nauką ścisłą. Najlepsi piłkarze nie grają automatycznie w najlepszych zespołach" - pisze dalej Kristian Walsh. "Steven Gerrard nie wygrał nigdy mistrzostwa, George Best nie zagrał nigdy na MŚ. Powinni być anomaliami, a nie są. Piłka nożna nie jest sportem, w którym często dochodzi do takich fuksów".

"Ronaldo i Ibrahimović wygrywali krajowe tytuły - najlepszy ze Szwedów zdobył osiem z rzędu plus jeden w ostatnich dziesięciu latach. Obaj grali już także na mundialu, w tym tygodniu wystąpią również w Lidze Mistrzów" - czytamy w "Guardianie".

Dziennikarz zauważa, że na mundialu zabraknie przez to jednego z dwóch piłkarzy, którzy potrafią całkowicie zdominować mecze i tym różnią się od innych nieobecnych na MŚ: "Drugiego najdroższego piłkarza świata Garetha Bale'a, Davida Alaby z Austrii, która nie potrafi grać jak Niemcy czy Szwecja, czy Roberta Lewandowskiego - jednego z najbardziej kompletnych napastników świata, którego Polska zakończyła eliminacje dwa punkty przed Mołdawią".

Walsh słusznie pisze, żeby nie mieć złudzeń co do sukcesów, jakie drużyny narodowe Zlatana i Ronaldo mogłyby odnieść na MŚ: "Dla Szwecji cztery mecze na mundialu byłyby osiągnięciem, podczas gdy po Portugalii można oczekiwać co najwyżej ćwierćfinału. Ich gwiazdy na MŚ świeciłyby szybko, jednak wyjątkowo jasno zanim by spadły".

"Obaj mogliby dostarczyć momentów, które zostałyby uwiecznione w naszych umysłach, gdyż zdarzyłyby się w cieniu Chrystusa Odkupiciela i Pelego, Oscara Niemeyera i Socratesa. Zamiast tego, jeden z nich będzie sfrustrowany oglądał to po drugiej stronie ekranu. Jednak takie rzeczy zdarzają się zarówno w futbolu, jak i w życiu" - kończy dziennikarz.

Której z tych dwóch wielkich gwiazd zabraknie na mundialu?
Więcej o:
Copyright © Agora SA