MŚ 2014. Strzelanina obok areny mundialu. Dwóch kibiców nie żyje

Dwóch fanów brazylijskiego klubu Ceara zostało zastrzelonych w drodze na ligowy mecz. Morderstwo miało miejsce pięć kilometrów od Areny Castelao, jednego ze stadionów zbliżających się mistrzostw świata. Strzelali fani innego klubu, Fortalezy. - Płaczemy nad martwymi - mówią organizatorzy mistrzostw świata w Fortalezie. Przed meczem na podmiejskim dworcu doszło do eksplozji. Wybuchł granat domowej konstrukcji, który został umieszczony w piłce.

Tragedia rozegrała się pięć kilometrów od nowo wybudowanego stadionu Arena Castelao w Fortalezie. Dwóch kibiców Ceary, którzy przyjechali na ligowy mecz z miejscową drużyną, wysiadło z busa i zmierzało w kierunku stadionu. Świadkowie powiedzieli policji, że wtedy podjechały dwa motocykle, którymi kierowali mężczyźni w koszulkach Fortalezy. Otworzyli ogień. Trafili w głowy. Nie jest jasne, czy przed strzałami doszło do konfrontacji pomiędzy zastrzelonymi a mężczyznami na motocyklach.

Policja później zatrzymała podejrzanego w pobliżu miejsca zbrodni. Był na motocyklu i miał przy sobie broń. Jego tożsamość nie została podana do publicznej wiadomości. Przed niedzielnym meczem Fortalezy z Cearą policja zatrzymała ponad 180 osób.

Kolejna śmierć kibica

- Płaczemy nad tym, co się stało, ale policja i wojsko w wielu miejscach wykonały dużą pracę, by było bezpieczniej. Nie obawiamy się zbliżającego się Pucharu Konfederacji - mówi Tiago Paes, odpowiedzialny za stadion w Fortalezie na mistrzostwach świata w 2014 roku.

Puchar Konfederacji rusza za dwa miesiące - 15 czerwca. Weźmie w nim udział osiem drużyn: broniąca tytułu Brazylia, mistrzowie świata i Europy Hiszpanie, Japonia, Meksyk, czwarta drużyna ostatnich mistrzostw świata Urugwaj, Tahiti, Włochy oraz Nigeria.

To kolejne w ciągu kilkunastu ostatnich miesięcy ofiary brazylijskiej przemocy związanej z futbolem. W sierpniu 2012 r. 29-letni Diego Martins został zastrzelony w Rio de Janeiro przed derbowym meczem Vasco da Gama z Flamengo. W lutym 2013 r. 14-letni Kevin Beltran Espada zginął od racy rzuconej przez fana Corinthians na meczu Copa Libertadores w Boliwii.

Mecz Ceary z Fortalezą był kolejnym testem dla stadionu Arena Castelao. Spotkanie obejrzało 15 tysięcy osób. Ceara pokonała gospodarzy 1:0. Obiekt został oddany w grudniu 2012 r. Od tej pory odbyło się tam 20 sprawdzających jego stan wydarzeń. Kolejnych 10 zaplanowanych jest na najbliższy miesiąc. Później rozegrane tam zostaną trzy mecze Pucharu Konfederacji: Brazylia - Meksyk, Nigeria - Hiszpania i półfinał turnieju. W maju na stadionie koncert zagra Paul McCartney.

Bomba w piłce

Tuż przed meczem Fortalezy z Cearą doszło też do innego incydentu. Na podmiejskim dworcu Lagoa domowej roboty granat został odpalony przez członków fanklubu Fortalezy.

- Ładunek wybuchowy został umieszczony w piłce. W środku znajdowały się gwoździe. Na szczęście nikomu nic się nie stało - poinformowała miejscowa policja.

Problemy Brazylii

Zgodnie z wymaganiami światowej federacji sześć stadionów, na których będą rozgrywane spotkania Pucharu Konfederacji, musi być gotowych w połowie kwietnia. Będzie to sprawdzian brazylijskich aren przed mundialem. Już wiadomo, że nie zdążą organizatorzy turnieju w Recife. Na Arenie Pernambuco pierwszy mecz odbędzie się dopiero 22 maja. Opóźnienia dotknęły również słynną Maracanę, gdzie prace mają zakończyć się 27 kwietnia.

- Tego terminu trzeba się koniecznie trzymać, to bardzo ważne. Musimy mieć szansę przetestować stadiony przed rozpoczęciem oficjalnych spotkań. Maj to za późno - oznaczałoby to kłopoty dla FIFA, dla mundialu i dla Brazylii - przyznał Jerome Valcke, sekretarz generalny FIFA.

Stadion Maracana został wybudowany z myślą o mistrzostwach globu w 1950 roku. Od tego czasu przeszedł wiele remontów. Ostatni rozpoczął się przed dwoma laty. Jego koszt to prawie 457 milionów dolarów. Pierwszym rozegranym tam meczem ma być towarzyskie spotkanie Brazylii z Anglią, które zaplanowano na 2 czerwca.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.