Chorwaci fatalne błędy popełniali już w pierwszej połowie meczu. W 18. minucie bramkę samobójczą, po dośrodkowaniu Antoine`a Griezmanna, strzelił niefortunnie interweniujący Mario Mandzukić. Później rzut karny dla Francuzów sprokurował Ivan Perisić. Strzelec wyrównującego gola, zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym, a Nestor Pitana po konsultacji VAR podyktował rzut karny, zamieniony na bramkę.
>> Francja mistrzem świata po 20 latach!
Po zmianie stron Chorwaci prezentowali się w defensywie coraz gorzej, a najwięcej błędów popełniał Domagoj Vida, który gubił krycie i nie nadążał za dynamicznymi akcjami Francuzów, po których padły bramki zdobyte przez Paula Pogbę i Kyliana Mbappe.
>> Luka Modrić pracownikiem roku - piłkarzem roku nie zostanie
Gol Mario Mandzukcia, po fatalnej pomyłce Hugo Llorisa, Chorwatom nic już nie dał. Ostatecznie mecz przegrali oni 2:4, a Francja została mistrzem świata po raz pierwszy od 20 lat.
>> Zlatko Dalić - największy zwycięzca Chorwatów. Dowódca
Po zakończeniu spotkania, w trakcie odbierania złotych medali przez reprezentantów Francji, kamery uchwyciły Vidę i Mandzukicia w trakcie ostrej wymiany zdań. Można było odnieść wrażenie, że zawodnicy obwiniają się nawzajem o niepowodzenie w finałowym spotkaniu.
***