Jerzy Brzęczek nie jest jak Nawałka i nie będzie jak.. Horngacher. Trafił w sam środek kryzysu i musi zacząć nim zarządzać [W Polu K #27]

Jerzy Brzęczek zaczyna pracę z reprezentacją z bardzo trudnej pozycji. W kadrze jest wiele pożarów do ugaszenia, a selekcjoner od razu został zaklasyfikowany do jednej z grup. - Może zbudować autorytet tylko, jeśli będzie konsekwentny w swoich działaniach i będzie potrafił egzekwować swoje twarde stanowisko - mówi trener Marek Motyka, przy którym Brzęczek rozpoczynał swoją trenerską karierę.

Jerzy Brzęczek został selekcjonerem reprezentacji Polski mimo braku wielkich sukcesów w piłce klubowej. 47-letni selekcjoner ma za sobą tak naprawdę tylko jeden udany sezon w którym jego Wisła Płock niespodziewanie zajęła piąte miejsce w Lotto Ekstraklasie. 

Mógł być zwolniony z Wisły Płock, ale rzut karny dał jeden punkt

Kto wie również, czy Brzęczek zostałby selekcjonerem, gdyby nie sytuacja z ósmej kolejki sezonu 2017/2018 Lotto Ekstraklasy. Brzęczek bardzo słabo rozpoczął pracę z Wisłą Płock i w siedmiu pierwszych meczach zaliczył tylko dwie wygrane i już mówiło się o ewentualnym zwolnieniu. W ósmej kolejce jego Wisła przegrywała nawet z Zagłębiem Lubin 0:2 po pierwszej połowie i nad trenerem zbierały się czarne chmury. Wisła zaczęła grać jednak lepiej po przerwie i najpierw strzeliła kontaktowego gola, a potem Merbaszwili zatańczył w polu karnym i został powstrzymany przez obrońcę, a sędzia Zbigniew Dobrynin wskazał na jedenasty metr. Gola na wagę remisu strzelił Varela, a potem zaczęła się dobra seria Wisły Płock Jerzego Brzęczka.

Brzęczek nie jest jak Nawałka

Eksperci porównują jego kandydaturę do tej Adama Nawałki, który również objął kadrę mimo braku dużych wyników w piłce klubowej, ale potrafił doprowadzić ją do świetnych wyników na arenie międzynarodowej. Warto jednak podkreślić, że Nawałka miał za sobą prawie trzy lata ciężkiej pracy w Górniku Zabrze, która przynosiła duże efekty. Nawałka prowadził Górnika w 125 meczach i każdy podkreślał jego pracowitość i umiejętność budowania autorytetu, a piłkarze na każdym kroku zauważali, jak ciężkie treningi serwował im Nawałka. Nikt jednak nie narzekał, bo trener był bardzo konsekwentny. Miał więc spore podstawy do tego by twierdzić, że poradzi sobie również w kadrze. 

- Jerzy Brzęczek jest bardzo zorganizowany. Gdy ja byłem trenerem Polonii Bytom, to on był wówczas zawodnikiem u schyłku kariery i chciał się przyuczać do roli trenera, dlatego był grającym asystentem. Już wtedy było widać, że ma posłuch w szatni. Zresztą nie przez przypadek często wybierano go do roli kapitana, był także kapitanem reprezentacji Polski. Mimo to nikt nawet nie przypuszczał, że zostanie trenerem kadry już teraz. To jest bardzo odważna decyzja związku, nie wolno go jednak przekreślać i trzeba dać mu kredyt zaufania - mówi Marek Motyka, przy którym Brzęczek rozpoczynał swoją trenerską karierę. 

Jerzy Brzęczek selekcjonerem reprezentacji Polski. Sztab szkoleniowy z Wisły Płock

Brzęczek nie będzie jak... Horngacher

Przed Brzęczkiem trudny okres, bo ma bardzo mało czasu do pierwszych meczów kadry, które już we wrześniu (z Włochami i Irlandią), a pożarów do ugaszenia w naszej kadrze jest bardzo dużo. I właśnie tutaj pojawia się największa trudność, bo Brzęczek na wstępie został zaklasyfikowany do grupy Jakuba Błaszczykowskiego ze względu na powiązania rodzinne. 

Reprezentację Polski w piłce nożnej można w tym momencie porównać do... polskiej kadry skoczków narciarskich ze schyłku pracy z nią Łukasza Kruczka, czyli trenera, który doprowadził do pierwszych wielkich sukcesów całej drużyny, później jednak współpraca się wypaliła, zabrakło wyników, a wśród grupy dobrych kolegów zaczęły się rodzić problemy, które całkowicie rozbijały atmosferę w grupie. Właśnie wtedy trenerem został Austriak Stefan Horngacher, który jako człowiek z zewnątrz postawił jasne warunki, do których każdy musiał się dopasować albo szukać innego zajęcia. Sytuacja jest niemal bliźniacza do tej po nieudanym mundialu w Rosji. 

- Brzęczek nie jest człowiekiem z zewnątrz, co mocno będzie mu utrudniało pierwsze kontakty z piłkarzami i wydaje się, że pierwsze zgrupowanie może być decydujące. - Brzęczek może zbudować autorytet tylko jeśli będzie konsekwentny w swoich działaniach, będzie miał twarde stanowisko i będzie potrafił je obronić i egzekwować. Wiadomo, że zyskanie autorytetu w kadrze potrwa. Wierzę, że powiązanie rodzinne z Jakubem Błaszczykowskim nie wpłynie na pracę, bo to są przecież profesjonaliści. Sentymenty należy odrzucić na bok - podkreśla Motyka.

Kim jest Jerzy Brzęczek? Nowy szkoleniowiec reprezentacji Polski to urodzony przywódca

Gdyby Włoch stawiał na Kubę, to nie byłoby problemu 

Jakub Błaszczykowski ma pewne miejsce w składzie reprezentacji od 2006 roku i gdyby nowym selekcjonerem został przykładowy De Biasi, to nikt nawet nie zdziwiłby się, gdyby Włoch dalej stawiał na 33-letniego skrzydłowego. Jeśli jednak będzie go wystawiał Brzęczek, a Kuba nie będzie w najwyższej formie, to na pewno pojawią się oskarżenia o rodzinne powiązania. 

- Brzęczek musi realnie ocenić potencjał zawodników i poukładać kontakty ze wszystkimi piłkarzami. Wiadomo, że Błaszczykowski dał wiele tej kadrze przez ostatnie lata i jest bardzo lubiany w szatni. Selekcjoner musi jednak odpowiedzieć na pytanie, kto tej kadrze może dać więcej w przyszłości. To jest trudne zadanie - zauważa  Marek Motyka. 

Jerzy Brzęczek zmieni kapitana? Jakub Błaszczykowski czy Robert Lewandowski?

- Ludzie zaczęli od krytyki Brzęczka, ale trzeba dać mu czas. Trener musi sobie teraz odpowiedzieć na wiele ważnych pytań, jak na przykład, co ze zmianą pokoleniową w polskiej kadrze. Bazować na zawodnikach, którzy grają teraz czy wkomponować innych, młodych zawodników. Rozliczać możemy go dopiero od eliminacji. 

Jerzy Brzęczek do tej pory pracował w czterech klubach w roli pierwszego trenera. Mecze i średnia liczba punktów:

Raków Częstochowa 85 meczów - średnia punktów 1,32

Lechia Gdańsk 30 meczów - średnia punktów 1,4,

GKS Katowice 56 meczów - średnia punktów 1,59, 

Wisła Płock 38 meczów - średnia punktów 1,50.

Nawałka jest idealnym przykładem na to, że dopiero w reprezentacji kraju zaczął osiągać najlepsze wyniki. Jego średnia punktów w kadrze według portalu transfermarkt.de to 1,83. To zdecydowanie najlepszy wynik w jego karierze, bo tak wielu punktów nie zdobywał jeszcze nigdzie. W GKS-ie Katowice było to (1.45 pkt), a Wiśle Kraków tylko (1.33 pkt). Swój najlepszy czas Adam Nawałka miał też tylko w jednym klubie, czyli w Górniku Zabrze, gdzie zdobywał średnio 1.58 pkt na mecz, rozegrał tam jednak zdecydowanie więcej spotkań. CZYTAJ WIĘCEJ

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.