Mundial 2018. Chorwacja - Anglia. Anglicy próbowali rozpocząć grę, kiedy Chorwaci cieszyli się z gola. Sędzia zareagował

Po straconej bramce na 1:2 piłkarze reprezentacji Anglii próbowali rozpocząć grę, kiedy Chorwaci cieszyli się z bramki. Sędzia Cunyet Cakir zauważył co próbują zrobić Anglicy i uniemożliwił szybkie wznowienie gry.

Po wygranej w dogrywce nad Anglią (2:1) piłkarze reprezentacji Chorwacji awansowali do finału mistrzostw świata w Rosji. Bramkę dającą zwycięstwo zdobył w 109. minucie Mario Mandzukić. Po trafieniu piłkarza Juventusu niemal wszyscy pobiegli do zawodnika, aby wspólnie cieszyć się z wygranej.

To próbowali wykorzystać Anglicy, którzy szybko ustawili piłkę na środku boiska i chcieli wznowić grę, kiedy rywale jeszcze cieszyli się z bramki. W ten sposób zawodnicy Garetha Southgate'a chcieli wykorzystać na swoją korzyść przepisy FIFA, ale sędzia Cunyet Cakir nie pozwolił na to.

O jakie przepisy chodzi? Zgodnie z regulaminem FIFA jeżeli po zdobyciu bramki, na swojej połowie znajduje się przynajmniej jeden piłkarz z drużyny, która strzeliła gola, to nie można wznowić gry. Tak jak już napisaliśmy wielu chorwackich piłkarzy pobiegło w kierunku Mandzukicia, ale na swojej połowie został Danijel Subasić, przez co uniemożliwił szybkie wznowienie gry.

Co ciekawe we wcześniejszej fazie turnieju, ten sam przepis, mógł się obrócić przeciwko Anglikom. Podczas meczu przeciwko Tunezji, kiedy gola na wagę zwycięstwa zdobył Harry Kane w 91. minucie, to wszyscy zawodnicy, łącznie z Jordanem Pickfordem pobiegli do strzelca bramki. Sytuację zauważył jednak Southgate i nakazał zostanie Kieranowi Trippierowi na swojej połowie. 

Do końca mistrzostw świata pozostały jeszcze dwa spotkania. W sobotę zostanie wyłoniony pierwszy medalista turnieju, w meczu o trzecie miejsce pomiędzy Belgią, a Anglią. Natomiast w niedzielę odbędzie się finał na stadionie na moskiewskich Łużnikach, gdzie Chorwacja zmierzy się z Francją.

Więcej o:
Copyright © Agora SA