Mundial 2018. Francuzi już w finale. Z kim spotkają się w Moskwie? [W Polu K #26]

W 1998 roku Francuzi pokonali w półfinale Chorwację i po raz pierwszy w historii awansowali do finału mundialu. Jednak przed meczem piłkarski świat mówił o czymś zupełnie innym. O transferze Cristiano Ronaldo do Juventusu

To miał być mecz otwarty, w którym padnie kilka bramek, a emocjom nie będzie końca. Spotkanie Francji z Belgią zakończyło się jednak minimalnym zwycięstwem tych pierwszych, którzy po raz kolejnym na tym mundialu popisali się doskonałą defensywą i spokojem w kluczowych momentach.

Drużyna Deschampsa awansowała do drugiego finału wielkiej imprezy z rzędu. W niedzielę w decydującym starciu mundialu w Moskwie zagra albo z Chorwacją, albo z Anglią. Drugi półfinał już w środę o godz. 20.00. Relacja na żywo na Sport.pl.

Francja - Belgia czyli Mbappe vs Hazard

Zanim w Sankt Petersburgu wybrzmiał pierwszy gwizdek sędziego, mundial na kilka godzin zszedł na dalszy plan. Starcie Francji z Belgią przyćmiło potwierdzenie transferu Cristiano Ronaldo do Juventusu.

Wraz z odejściem Portugalczyka, w mediach ruszyła lawina nazwisk - potencjalnych wzmocnień Realu. Wśród kandydatów najczęściej pojawiała się dwójka: Kylian Mbappe i Eden Hazard. Obaj zawodnicy we wtorkowy wieczór walczyli o finał MŚ.

Francuz i Belg byli najlepszymi piłkarzami w swoich zespołach. Chociaż obaj bramek nie zdobyli, to swoją postawą mogli wzbudzać podziw publiczności. Dobrze obrazują to statystyki.

'W Polu K''W Polu K' Sport.pl

'W Polu K''W Polu K' Sport.pl

'W Polu K''W Polu K' Sport.pl

Liderzy zawiedli

O ile Mbappe otrzymał wsparcie z drugiej linii, a wybitnie zagrali też stoperzy (Samuel Umtiti zdobył decydującą bramkę), o tyle Hazard na boisku był osamotniony. Gwiazdor Chelsea nie otrzymał wsparcia od graczy wybitnych, pozostałych belgijskich liderów - Kevina De Bruyne i Romelu Lukaku.

'W Polu K''W Polu K' Sport.pl

'W Polu K''W Polu K' Sport.pl

Chorwacja czy Anglia?

W wielkim finale Francuzi zmierzą się albo z Chorwacją, albo z Anglią. Z Anglią, której przed mundialem niemal nikt nie dawał szans na awans dalej niż do ćwierćfinału.

- Wystarczy minimum wiedzy o Anglikach i piłce nożnej w ogóle, by wiedzieć, że ten zespół nie ma żadnych szans na złoto. Myślę, że po prostu mamy nadzieje, że zagramy piłkę w miarę przyjemną dla oka i wygramy kilka meczów, tzn. przynajmniej wyjdziemy z grupy i będziemy szczęśliwi - komentuje Lash.

- Presja na pewno jest zdecydowanie mniejsza. Nikt nie oczekuje za dużo od młodych piłkarzy, to w żaden sposób nie jest nasz "dream team" z poprzednich turniejów. Chociaż w zespole próżno szukać wielu gwiazd, a szanse na mistrzostwo świata są niemal żadne, to uważam, że atmosfera wokół kadry jest najlepsza od wielu lat - mówił nam w siódmym odcinku "W Polu K" Christopher Lash.

Anglicy na MŚ nie porywają, ale od dawna nie grali na nich tak skutecznie. Na Wyspach trwa szał, hasło "Futbol wraca do domu" obecne jest we wszystkich mediach. Zespół Garetha Southgate'a stoi przed ogromną szansą. Wszak Anglicy w strefie medalowej mundialu nie gościli od 1990 roku, jedyny tytuł mistrzów świata zdobyli w 1966 roku.

'W Polu K''W Polu K' Sport.pl

Czy uda im się zagrać w finale po raz drugi? Odpowiedź już w środę około godz. 22.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.