Grzegorz Piechna: Pewnie, że jestem. Chyba każdy jest. Drużyna ma dobrego trenera, okazuje się, że została fajnie złożona, bo pokazują się i gracze doświadczeni, i młodzi, a wszyscy zasuwają aż miło. Co prawda z Hiszpanią w 1/8 finału Rosjanie cierpieli. I to już w drugiej połowie, nie mówię nawet o dogrywce. Ale wytrzymali i pokazali, że na karne jeszcze trochę siły im zostało.
- Na pewno tak będzie, bo piłkarsko Rosja nie jest tak dobra, więc musi dobrać odpowiednią taktykę. Czyli trzeba grać bardzo rozważnie z tyłu, w środkowej strefie boiska trzeba jeździć na dupach, a z przodu liczyć na jakiś rzut rożny i wzrost, który może pomóc zdobyć gola. Pewnie są tacy, którzy stwierdzą, że nie sztuka tak grać. Ale skoro tak, to niech sobie odpowiedzą czy nie zamieniliby się teraz z Rosjanami. Czy by się nie cieszyli, gdyby Adam Nawałka tak maksymalnie wykorzystał wszystkie mocne strony naszej reprezentacji i jednocześnie poukrywałby jej słabe strony.
- Skoro wybiegali najwięcej kilometrów, skoro mają najwięcej sprintów, to znaczy, że świetną robotę wykonali Czerczesow i trener od motoryki, od przygotowania kondycyjnego. A i taktycznie zespół wygląda dojrzale. Muszę powiedzieć, że od wielu lat nie widziałem tak dobrze ustawionej i grającej drużyny rosyjskiej. A od lat ich oglądam.
- Tak, wtedy porywali w ofensywie. Teraz mają inny styl. Ale gdyby pokonali Chorwatów, to staliby się tą drużyną, którą Rosja uznałaby za swoją najlepszą reprezentację od bardzo wielu lat. Zresztą, ludzie już ją bardzo cenią i są z niej dumni. Słusznie, bo jeśli nawet Siergiej Ignaszewicz jest przygotowany na wielkie granie, to znaczy, że ekipa zasługuje na szacunek.
- Tak, pamiętam go z boiska. Kiedy byłem w Torpedo Moskwa, on był już liderem CSKA Moskwa. Bardzo dobry zawodnik. Cieszę się, że Euro 2008 nie zostanie jego jedynym reprezentacyjnym turniejem, który będzie na starość wspominał. Razem z Ignaszewiczem w CSKA i w kadrze grali wtedy też Jurij Żyrkow i Igor Akinfiejew.
- Tak było, już jako nastolatek grał w reprezentacji, a w CSKA wróżono mu krótki pobyt i wyjazd do któregoś z największych europejskich klubów. Kolejne lata pokazały, że często przydarzają mu się błędy. I to koszmarne. Pamiętam, że już kiedy byłem w Rosji on potrafił wpuścić szmatę. A później wpuszczał ich coraz więcej. W Lidze Mistrzów to nawet jakieś rekordy bił.
Mundial 2018. Znaleziono przyczynę porażki Niemców? Piłkarze spędzali noce nad grami wideo
- No właśnie. A teraz? Teraz jest królem.
- Wiem, że już pracował jako trener. Ale kogo? Amkaru Perm? Spartaka?
- O nim zawsze było wiadomo, że to twardy facet. Z charyzmą. Teraz to jest doświadczony trener, który na pewno poszedł z postępem. Wielu się podśmiewa, że on niby tylko katuje piłkarzy, że tylko każe ostro trenować. Gdyby nie korzystał z nowinek, gdyby się nie otoczył fachowcami, gdyby nie miał dobrego podejścia do piłkarzy, to w życiu by nie doszedł z Rosją do walki o półfinał mundialu. Wielka szkoda, że Legia zrezygnowała z tak dobrego trenera. Przecież w 2016 roku zdobył dublet na stulecie klubu. Do niczego się nie można było przyczepić. Drużyna grała mądrze, agresywnie, dobrze taktycznie. Naprawdę szkoda, że szefowie Legii nie dogadali się z Czerczesowem na dalszą współpracę. Nie wiem czy on już nie jest największym wygranym ze wszystkich trenerów na mistrzostwach. Przecież Rosja miała tu nie zaistnieć, ludzie się bali, że z grupy nie wyjdzie. Czerczesow miał mało czasu, żeby ją zbudować praktycznie od zera, bo drużyna była daleko od czołówki. A on w dwa lata zdążył stworzyć prawdziwy zespół. I to bez grania przez ten czas o stawkę, bo przecież miał tylko mecze towarzyskie.
- Czuję, że znów będzie dogrywka. Chciałbym, żeby były kolejne karne, zwłaszcza że Akinfiejew się w nich świetnie pokazał i bramkarz Chorwatów też (Danijel Subasić w serii „jedenastek” z Danią odbił aż trzy strzały). Ale myślę, że tym razem Rosjanie do karnych mogą jednak nie dotrwać. Chorwaci są dużo lepsi technicznie. Modrić i Rakitić to czarodzieje. Jestem fanem szczególnie Modricia, dla mnie to najlepszy piłkarz Realu. I wydaje mi się, że Rosjanie długo będą potrafili się obronić przed chorwackimi atakami, ale one będą jednak szybsze od tych hiszpańskich i dlatego w końcu przyniosą efekt.