Maradona skupił na sobie uwagę całego świata podczas decydującego o awansie meczu Argentyny z Nigerią (2:1). Furorę zrobił filmik, na którym cieszy się z gola Lionela Messiego.
Na początku było zabawnie, ale później przesadzał... Najpierw zasłabł podczas meczu, bo prawdopodobnie przesadził z używkami.
A potem...
Podczas meczu z Nigerią, gdy Argentyna strzeliła zwycięskiego gola, to zaczął pokazywać środkowy palec kibicom.
To nie koniec...
po wtorkowym spotkaniu reprezentacji Kolumbii z Anglią, mocno skrytykował pracę sędziego Marka Geigera. Jego decyzje nazwał "monumentalną kradzieżą". Los Cafeteros przegrali z Anglikami po serii rzutów karnych.
FIFA przywołała go do porządku i oświadczyła, że oczekuje poprawy zachowania Maradony. Po kilku dniach Argentyńczyk odpowiedział.
- Przesadziłem. Nie potrafiłem powstrzymać emocji związanych z byciem fanem Kolumbii. Przyznaję, że moje zachowanie było nie do przyjęcia. Przepraszam FIFA. Pomimo częstych różnic przy ocenie decyzji sędziowskich, mam ogromny szacunek dla wszystkich arbitrów - powiedział Maradona.
Dlaczego Maradona w ogóle jest obecny na meczach jako gość honorowy?
To pomysł prezydenta FIFA Gianniego Infantino. Każdy z krajów na turnieju ma legendyobecne na meczach w roli ambasadora. Polskę w ten sposób reprezentował Jacek Krzynówek.
Maradona jest jednak doceniany bardziej niż inni. Według informacji "Daily Mail" Maradona dostaje 10 tys. funtów dziennie, nie wliczając w to pokrycie kosztów podróży, zakwaterowania oraz innych wydatków. Na mecze Argentyny dostaje najlepsze miejsca na stadionie, gdzie jest otoczony swoimi przyjaciółmi. Podczas meczu z Islandią (1:1) palił cygaro, mimo że palenie na trybunach jest zabronione.
***
Jeśli lubisz czytać Sport.pl, wypróbuj nasz nowy newsletter >>>
Diego Maradona oskarża arbitrów meczu Kolumbia-Anglia. "Monumentalna kradzież"