Adam Nawałka odchodzi z reprezentacji Polski. Zbigniew Boniek: Adam, nigdy ci tego nie zapomnę!

- Popłakałem się na jednym meczu. Polska - Niemcy. Nigdy ci tego nie zapomnę - dziękował Zbigniew Boniek Adamowi Nawałce, który 30 lipca przestanie być selekcjonerem reprezentacji Polski.

Najpierw mówił prezes: o nieudanym mundialu, o tym, że 30 lipca rozstaje się z Nawałką. Potem mówił selekcjoner: o przyczynach porażki, o tym, że całą winę za nieudane mistrzostwa świata bierze na siebie. - Muszę się wtrącić - podniósł w pewnym momencie rękę Boniek.

Adam Nawałka

odchodzi z reprezentacji Polski

- Adam tego nie powiedział, dlatego powiem ja: na tym stadionie pokonaliśmy Niemcy,
awansowaliśmy na mistrzostwa Europy, awansowaliśmy na mistrzostwa świata. Po karierze piłkarskiej, którą skończyłem wiele lat temu, popłakałem się tylko raz, po jednym meczu. Właśnie po wygranej z Niemcami. Adam, nigdy ci tego nie zapomnę - patrzył Boniek głęboko w oczy Nawałce.

- Dziękuję ci Zbyszku za przypomnienie tych chwil. Nie chciałem o nich mówić, by się nie przechwalać. Winę za nieudany mundial biorę na siebie - powtarzał kilka razy Nawałka, który pracę w reprezentacji Polski rozpoczął w listopadzie 2013 r.

Pod jego wodzą zespół rozegrał 50 meczów (26 wygrał, 15 zremisował i dziewięć przegrał). Już od kilku miesięcy mówiło się, że rosyjski turniej to dla niego ostatnia misja. Że bez względu na wynik i tak odejdzie.- Na razie muszę dokończyć raport z mistrzostw, przedstawić go PZPN, a potem dwa tygodnie resetu i zobaczymy, co dalej - mówił Nawałka.

Nie wiadomo też, kto go zastąpi. Nowego selekcjonera poznamy w najbliższych tygodniach. 7 września reprezentacja Polski meczem z Włochami rozpocznie zmagania w Lidze Narodów.

Mistrzostwa świata 2018. Adam Nawałka odchodzi, ale żegnają go brawa [W Polu K #22]

Adam Nawałka odchodzi z reprezentacji Polski! 'Pewna formuła się wyczerpała. W pierwszym meczu MŚ nie trafiłem ze składem

Adam Nawałka przestanie być selekcjonerem reprezentacji Polski

 Adam Nawałka kończy pracę z reprezentacją Polski. Kto go zastąpi?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.