Reprezentacja Maroka zakończyła mundialową rywalizację na fazie grupowej. Piłkarze Herve Renarda przegrali z Iranem i Portugalią (obydwa spotkania 0:1), a na koniec sensacyjnie zremisowali z Hiszpanią (2:2). Zespół Lwów Atlasu wrócił już do domu, ale cały czas o sobie przypomina, głównie za sprawą władz marokańskiej federacji piłkarskiej.
Jej prezes złożył bowiem skargę do FIFA, w której narzeka na pracę sędziów i wytyka im błędy, krzywdzące jego reprezentację. - Chcemy wyrazić nasze oburzenie w związku z niesprawiedliwością wobec naszej drużyny w postaci serii poważnych błędów sędziowskich. Bez cienia wątpliwości uważamy, że błędy, szczególnie w meczach z Portugalią i Hiszpanią, powaznie utrudniły naszej drużynie rywalizację - mówi Fouzi Lekjaa.
Prezes marokańskiego związku piłkarskiego dodał też, że w meczach z Portugalią i Hiszpanią konsultacje VAR były wykorzystywane jedynie do oceny zdarzeń, na korzyść przeciwników. Dodatkowo zaznacza, że VAR w starciu z Portgualczykami był używany trzykrotnie, a w potyczce z Hiszpanami - aż pięciokrotnie.