Mundial 2018. Niemcy liczą straty po odpadnięciu w fazie grupowej

Niemcy zaczęli liczyć straty, jakie ichniejsza federacja poniosła w związku z odpadnięciem reprezentacji z mistrzostw świata w Rosji już na etapie fazy grupowej.

Reprezentacja Niemiec niespodziewanie odpadła z mistrzostw świata w Rosji już po fazie grupowej. "Die Mannschaft" wygrali jedynie spotkanie ze Szwecją (3:2), a pozostałe z Meksykiem i Koreą Południową przegrali (odpowiednio 0:1 i 0:2). Zespół trenowany przez Joachima Loewa zdobył tylko 3 punkty na 9 możliwych. Taki wynik nie pozwolił myśleć o awansie do 1/8 finału.

Niemcy już zaczynają liczyć straty, jakie poniosła federacja w związku z tak fatalnym turniejem w wykonaniu swojej reprezentacji. Jak poinformował Sport1.de DFB jest stratna około 1,7 miliona euro.

Na przygotowania kadry Joachima Loewa wydano niecałe 11 milionów (dokładnie 10,8 miliona euro), natomiast od FIFA federacja otrzyma jedynie 9,1 miliona euro za udział w fazie grupowej.

Zdaniem gazety dopiero awans "Die Mannschaft" do fazy półfinałowej spowodowałby, że niemiecki związek piłki nożnej nie byłby na "minusie" w związku z mundialem.

Prasa zastanawia się nad przyszłością Joachima Loewa. Selekcjoner reprezentacji Niemiec kilka tygodni przed rozpoczęciem mistrzostw świata przedłużył umowę z federacją do 2022 roku, a więc do zakończenia mistrzostw świata w Katarze. Teraz zdaniem mediów zza Odry jego dalsza praca z kadrą stoi pod bardzo dużym znakiem zapytania.

Niemcy są kolejnymi z rzędu mistrzami świata, którzy przystępując do obrony tytułu, odpadają już w fazie grupowej. Taki sam los spotkał Włochów, którzy w 2006 wygrali mundial, a w 2010 roku zakończyli rywalizację nie awansując do 1/8 finału. Tak samo było w przypadku Hiszpanów, którzy podczas mistrzostw w RPA wygrali turniej, by 4 lata później zakończyć udział na fazie grupowej.

Jeżeli lubisz czytać o sporcie, to na pewno zechcesz wypróbować nasz nowy newsletter. Zapraszamy, Łukasz Godlewski i Janusz Sadłowski

Strzelanina w Maryland. Wielu rannych

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.