Mundial 2018. Mecze 28 czerwca. Kto gra w czwartek? [ROZKŁAD DNIA]

Podczas środowych spotkań doszło do największej sensacji fazy grupowej. Niemcy przegrały z Koreą Południową 0:2 i dzięki wygranej 3:0 Szwecji z Meksykiem, mistrzowie świata odpadają z walki o obronę tytułu.

PLANY NA CZWARTEK

16.00: Japonia - Polska

Ostatnie spotkanie "biało-czerwonych" na tym turnieju. Mimo wielkich nadziei, to kolejne z rzędu mistrzostwa świata, na których Polacy grają kolejno mecze otwarcia, o wszystko i o honor. Zawodnicy Adama Nawałki są już niemal pewni, że zajmą ostatnie miejsce w grupie. Aby stało się inaczej "biało-czerwoni" musieliby wysoko wygrać z Japonią, przy jednoczesnej wygranej (najlepiej też możliwie jak najwyższej) Senegalu z Kolumbią. W takim wypadku Polacy zajęliby 3. miejsce

Japończycy są już niemal pewni awansu. Jedynie wygrana "biało-czerwonych" przynajmniej dwoma bramkami i wygrana Kolumbii z Senegalem różnicą jednej bramki, sprawia, że piłkarze Akiry Nishino nie awansują do fazy pucharowej. 

16.00: Senegal - Kolumbia

Stawką tego meczu jest być, albo nie być na mundialu. Zwycięzca bierze wszystko, natomiast przy remisie do następnej fazy awansują Senegalczycy. Walka o zwycięstwo będzie bardzo emocjonujące, ponieważ jeżeli Kolumbijczycy zremisują z Senegalem, muszą liczyć na wygraną Polski z Japonią.

Jak spotkanie widzą bukmacherzy?

W spotkaniu reprezentacji Senegalu i Kolumbii bukmacherzy STS stawiają na zwycięstwo Kolumbijczyków. Mecz zakończy się wynikiem 0:2. Takiego samego zdania jest zdecydowana większość – przeszło 85% – graczy STS. Szansę na wygraną Senegalu daje nieco ponad 5% klientów STS, a w remis wierzy blisko 9% z nich. Aż 98% obstawiających w STS jest zdania, że w meczu zobaczymy bramki zdobyte przez obie drużyny, a 82% postawiło na więcej niż 2 gole w spotkaniu.

20.00: Anglia – Belgia

Walka o pierwsze miejsce w grupie. Zwycięzca tego meczu zagra z teoretycznie łatwiejszym przeciwnikiem z grupy H. Obydwa zespoły jak na razie mają bilans bramek 8:2, więc gdyby w tym meczu padł remis, to o kolejności w tabeli decydowałaby klasyfikacja fair play. Dla jednych i drugich będzie to pierwszy poważniejszy test zespołu na tle mocnego rywala.

20.00: Panama – Tunezja

Spotkanie jedynie o honor. Zarówno Panama oraz Tunezja nie grają już praktycznie o nic. Zwycięzca tego spotkania zajmie 3. miejsce w grupie G. Remis powoduje, że najniższy stopień podium w grupie zajmie reprezentacja Tunezji, która ma lepszy bilans bramkowy.

CO WYDARZYŁO SIĘ W ŚRODĘ?

Deutschland auf wiedersehen!

Reprezentacja Niemiec odpadła z mistrzostw świata po sensacyjnej porażce z Koreą 0:2. Przed większość spotkania „Die Mannschaft” kontrolowali spotkanie, ale nic z tej przewagi nie wynikało. Im bliżej było końca spotkania, tym bardziej w poczynania zawodników Joachima Loewa zaczęło wkradać się dużo nerwowości i coraz mocniej zaczęli atakować na bramkę Koreańczyków, ale jednocześnie zapominając o obronie. To starali się wykorzystywać piłkarze Shin Tae-Yonga, kiedy wyprowadzali kontrataki.
Szczęście uśmiechnęło się do azjatyckiego zespołu w 92 minucie, kiedy piłkę przypadkiem do Young-Gwon Kim zagrał jeden z niemieckich zawodników. Sędzia tego pojedynku sprawdził sytuację na VAR’ze ponieważ strzelec bramki był na pozycji spalonej, ale przez to, że podanie poszło od Niemca, a nie od jednego z kolegów z reprezentacji Korei, to nie mogło być mowy o spalonym i bramka została uznana. Po straconym golu Niemcy tym mocniej rzucili się do ataku, ponieważ w tym momencie nie mieli już nic do stracenia. Nawet Manuel Neuer zapędził się na połowę rywali, ale po jednym z kolejnych ataków zawodników Joachima Loewa, jeden z Koreańczyków daleko wykopał piłkę, do której dobiegł Son i piłkarz Tottenhamu podwyższył wynik meczu na 2:0 i Niemcy pożegnali się z turniejem.

>> Więcej o meczu 

Szwedzi dalej w turnieju

„Die Mannschaft” musieli się śpieszyć z gonieniem wyniku, ponieważ w drugim meczu grupy F Szwedzi pokonali Meksyk aż 3:0. Spotkanie było pod dyktando Meksyku, który miał większe posiadanie piłki, więcej oddawali strzałów. Tylko nie wiele z tego wynikało, ponieważ w całym meczu piłkarze z Ameryki Północnej oddali 20 strzałów, z czego tylko 3 były celne na bramkę strzeżoną przez Robina Olsena. Szwedzi w ciągu 90 minut oddali 5 celnych strzałów. Mimo to, aż 3 z nich znalazło się w siatce. Strzelanie rozpoczął Ludwig Augustinsson, który wykorzystał niecelny strzał Claessona. 10 minut później karnego na bramkę zamienił Andreas Granqvist, a na kwadrans przed końcem piłkę do własnej bramki przypadkiem skierował Edson Alvarez. Szwedzi oraz Meksykanie grają dalej.

>> Więcej o meczu

Brazylia pierwsza

Brazylijczycy pewnie i bez większych kłopotów pokonali Serbów i dzięki temu zapewnili sobie pierwsze miejsce w grupie. Już w 10. minucie Tite musiał dokonać pierwszej zmiany, ponieważ z powodu kontuzji z boiska musiał zejść Marcelo, a w jego miejsce wszedł Filipe Luis.

Od początku "Canarinhos" kontrolowali pojedynek, a ukoronowanie tej przewagi przyszło w 36 minucie, kiedy fantastyczne podanie z głębi pola do Paulinho posłał Philippe Coutinho. Pomocnik FC Barcelony przerzucił piłkę lekko nad bramkarzem i ta wpadła do siatki. W 68 minucie Thiago Silva podwyższył prowadzenie strzałem z główki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

>> Więcej o meczu

Kostaryka urywa punkty Szwajcarii

Kostaryka ambitnie powalczyła o punkty na pożegnanie z mistrzostwami świata. Za każdym razem, kiedy Szwajcarzy strzelali bramkę, to Kostarykanie odrabiali straty. "Helweci" otworzyli wynik po pół godzinie gry, kiedy to Dżemaili wykorzystał dobre zgranie głową od Embolo i strzelił bramkę z 7. metra. Kostaryka wyrównała na początku drugiej połowy. Po dośrodkowaniu głową z rzutu rożnego, do bramki piłkę skierował Waston. Szwajcarzy długo próbowali ponownie objąć prowadzenie i udało im się to na kilka minut przed końcem regulaminowego czasu gry. Drmić otrzymał płaskie dośrodkowanie z prawej strony i pewnie pokonał bramkarza strzałem w prawy róg. Ostatecznie "Helweci" zakończyli mecz z zaledwie punktem, ponieważ Zakaria faulował w polu karnym Campbella, a z jedenastego metra piłkę uderzał Ruiz. Kostarykanin uderzył w poprzeczkę. Piłka odbiła się od pleców Yanna Sommera i wpadła do bramki.

>> Więcej o meczu

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.