Mundial 2018. Mecze 27 czerwca. Kto gra w środę? [ROZKŁAD DNIA]

Leo Messi oraz Marcos Rojo uratowali Argentynę i dzięki przegranej Islandii z Chorwacją, to reprezentacja "Albiceleste" zagra w 1/8 finału mistrzostw świata. Poznaliśmy we wtorek wszystkie rozstrzygnięcia w grupie C i D. A co wydarzy się w środę?

PLANY NA ŚRODĘ

16.00: Korea Południowa - Niemcy

Mecz o być, albo nie być dla obydwu zespołów. Niemcy są aktualnie na 2. miejscu w tabeli i maja tyle samo punktów do Szwedzi. Żeby "Die Mannschaft" awansowali do 1/8 finału muszą wygrać z Koreą Południową i to większą (lub chociaż taką samą) różnicą bramek co Szwedzi z Meksykiem.

Co ciekawe Koreańczycy dalej mają szanse na awans. Aby to oni awansowali musi Meksyk wygrać ze Szwecją, a Korea z Niemcami i to najlepiej możliwie jak największą różnicą bramek.

16.00: Meksyk - Szwecja

Meksykanie mogą być jedną z pierwszych drużyn (jeżeli w ogóle nie pierwszą), która wygrywając dwa pierwsze spotkania, może nie awansować do fazy pucharowej. Jeżeli Niemcy wygrają z Koreą, a Szwecja pokona Meksyk i w którymś z tych spotkań padną dwie bramki dla drużyny zwycięskiej, to piłkarze z Ameryki Południowej mogą odpaść z dalszej rywalizacji. A zatem dla piłkarzy Juana Carlosa Osorio wystarczy wywalczyć remis, aby być pewnym wyjścia z grupy z pierwszego miejsca. Szwedzi grają o być, albo nie być na mistrzostwach.

20.00: Serbia - Brazylia

Brazylijczycy dalej muszą martwić się o awans do 1/8 finału. Aby zapewnić sobie grę w fazie pucharowe zawodnicy Titiego powinno przynajmniej zremisować, a jeżeli chcą wyjść z pierwszego miejsca to muszą wygrać, strzelając więcej bramek, niż Szwajcarzy w meczu z Kostaryką.

Jeżeli nie wydarzy się nic nie przewidzianego i Brazylia awansuje z 1. miejsca, natomiast Niemcy zajmą 2. miejsce w swojej grupie, to w 1/8 dojdzie do meczu pomiędzy tymi zespołami. Będzie to rewanż za półfinał mundialu w 2014, kiedy to Niemcy rozgromiły Brazylią 7:1.

20.00: Szwajcaria - Kostaryka

Kostaryka w tym spotkaniu gra już jedynie o honor. Przy dużym szczęściu mogą jedynie zająć trzecie miejsce, przy wysokiej wygranej nad Szwajcarią oraz przegranej Serbii z Brazylią (najlepiej również wysokiej)

Szwajcaria jeszcze się bije o pierwsze miejsce. Warunkiem ku temu jest wygrana "Helwetów" większą różnicą bramek, niż Brazylia z Serbami. 

CO WYDARZYŁO SIĘ WE WTOREK?

Pierwszy bezbramkowy remis mundialu

Reprezentacja Francji bezbramkowo zremisowała z Danią. Jest to pierwszy bezbramkowy remis, jaki padł podczas tych mistrzostw świata. Spotkanie stało na słabym poziomie. Selekcjoner "Trójkolorowych" zdecydował się wprowadzić kilka zmian w podstawowym składzie i paru kluczowych zawodników odpoczywało w tym meczu. Duńczykom również wystarczał remis, aby awansować do 1/8 z drugiego miejsca.

>>> Więcej o meczu

Australia nie wykorzystała szansy

Reprezentacja Australii cały czas walczyła o awans do 1/8 finału. Warunkiem ku temu była przegrana Danii w meczu z Francją, a także przede wszystkim sami zawodnicy Berta van Marwijka musieli wygrać z Peru. Niestety dla "Socceroos" pierwszy warunek, jaki musiał zajść, a który mieli w pełni pod kontrolą, czyli wygrana nad Peru nie doszedł do skutku.

Mimo przewagi od początku spotkania, to Peruwiańczycy byli skuteczniejsi pod bramką Ryana. Najpierw Andre Carillo pięknym strzałem z woleja pokonał australijskiego golkipera, niedługo po przerwie wynik meczu ustalił Jose Paolo Guerrero.

>>> Więcej o meczu

Argentyna uratowana

Po dramatycznym meczu reprezentacja Argentyny wygrała z Nigerią 2:1 i awansowała do kolejnej fazy mistrzostw świata. Już po kwadransie gry prowadzenie "Albiceleste" dał Leo Messi i przez pierwszą połowę piłkarze z Ameryki Południowej kontrolowali spotkanie. Na początku drugiej części gry bezsensowny faul popełnił Javier Mascherano, który przytrzymywał w polu karnym Leona Baloguna i Victor Moses strzałem z 11 metra dał wyrównanie.

Sędzia tego meczu Cunyet Cakir podjął podczas tego meczu kontrowersyjną decyzję. Piłkę w polu karnym zagrał Marcos Rojo i piłkarze Nigerii domagali się odgwizdania rzutu karnego. Turecki arbiter sprawdził sytuacje na VAR'ze i jego zdaniem piłkarz Manchesteru United przypadkowo zagrał piłkę ręką. Na kilka minut przed końcem spotkania wspomniany przed chwilą Marcos Rojo dał prowadzenie Argentynie, która dowiozła wynik do końca i awansowała dalej.

W 1/8 finału zagrają z Francuzami

>>> Więcej o meczu

Chorwacja ze zwycięstwem, ale nie bez problemów

Chorwaci pokonali Islandię 2:1, ale nie można powiedzieć, że zwycięstwo przyszło im łatwo. Pierwsza połowa była bardzo słaba, niewiele działo się z obydwu stron, ale jeżeli już zawodnicy którejś z drużyn dochodzili do sytuacji strzeleckich, to albo były to niecelne próby, albo bronił Kalinić (w pierwszej połowie celne strzały oddali tylko Islandczycy).

Druga połowa zadecydowanie lepsza. Najpierw niedługo po wznowieniu gry Pivarić dobrze zagrał płasko ze skrzydła do wbiegającego Badelja, który nie dał szans na obronę islandzkiemu bramkarzowi. Islandczycy nie odpuszczali i starali się atakować. Próby przyniosły skutek na kwadrans przed końcem, ponieważ piłkę w ręką w polu karnym zagrał Lovren, a "jedenastkę" na gola zamienił Gylfi Sigurdsson. Ostatnie słowo należało jednak do Chorwatów, a konkretniej do Ivana Perisicia, który pewnie wpadł w pole karne z lewego skrzydła i z dosyć ostrego konta nie dał szans Halldorssonowi.

W kolejnej fazie Chorwaci zagrają z Duńczykami.

>>> Więcej o meczu

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.