Mundial 2018. Szwedzi są oburzeni decyzją Marciniaka

Szymon Marciniak nie podyktował rzutu karnego, który należał się Szwecji. Tamtejsze media były oburzone jego postawą.

"Wideo-komicy" - czytamy na portalu "Aftonbladet". Natomiast portal expressen.se napisał, że: "Szwecja została okradziona".

Błąd Marciniaka?
Szwedzi, którzy zanotowali bardzo nerwowy początek, otrząsnęli się dopiero po niecałym kwadransie i zaczęli skuteczniej zakładać pressing. Wysokie podejście do rywali popłaciło. Pod presją przeciwników błąd przy wyprowadzeniu piłki popełnił Antonio Ruediger, a Skandynawowie ruszyli z błyskawicznym kontratakiem, wypuszczając prostopadłym podaniem na wolne pole Marcusa Berga. W sytuacji sam na sam z Manuelem Neuerem napastnik uderzył prosto w golkipera, ale był jednocześnie atakowany agresywnie przez Jerome'a Boatenga. Szwedzi domagali się podyktowania karnego, jednak sędziujący zawody Szymon Marciniak stwierdził, że przewinienia nie było.

Arbiter był bardzo pewny swojej decyzji i nie zdecydował się na użycie VAR-u. Powtórki nie rozwiały wątpliwości, a większość ekspertów jest zdania, że polski sędzia popełnił błąd, nie dyktując jedenastki.

Szczegółową analizę pracy Marciniaka przeczytacie TU.  A co pisały niemieckie media? 'Uciekliśmy głową spod topora' - więcej znajdziecie TU.

Jeżeli lubisz czytać o sporcie, to na pewno zechcesz wypróbować nasz nowy newsletter. Zapraszamy, Łukasz Godlewski i Janusz Sadłowski

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.