W środowe przedpołudnie świat obiegła informacja, że Julen Lopetegui został zwolniony z funkcji selekcjonera reprezentacji Hiszpanii na dzień przed rozpoczęciem się mundialu oraz na ok. 50 godzin przed meczem "La Furia Roja" z Portugalią.
51-latek stracił pracę przez podpisanie kontraktu z Realem Madryt. Prezes hiszpańskiej federacji był zaskoczony rozmowami selekcjonera z "Królewskimi" i poczuł się zdradzony przez Lopeteguiego, tym bardziej, że kilka tygodni wcześniej trener przedłużył kontrakt ze związkiem na prowadzenie reprezentacji do 2020 roku.
Wraz ze zwolnieniem selekcjonera pojawił się kłopot, kto poprowadzi zespół podczas rozpoczynających się mistrzostw świata. W środowe popołudnie RFEF (hiszpańska federacja) poinformowała, że na czas mundialu trenerem kadry narodowej będzie Fernando Hierro.
Do tej pory 50-latek pełnił rolę dyrektora sportowego reprezentacji. Nowy selekcjoner zostanie oficjalnie zaprezentowany na specjalnej konferencji prasowej w środę ok. 17.30.
Dla Hierro to dopiero druga praca na stanowisku samodzielnego trenera. W latach 2016-2017 prowadził drugoligowy Real Oviedo. Wcześniej w latach 2014-2015 był asystentem trenera w Realu Madryt.
