Monika Borzdyńska, dyrektor ds. Komunikacji, Promocji i Marketingu spółki PL.2012+ zarządzającej PGE Stadionem Narodowym: Bilety byłyby płatne, ale to byłyby symboliczne opłaty, od 5 do 15 złotych.
- Dokładnie. Opłatę pobierzemy niewielką, ale pobierzemy, ponieważ musimy sfinansować zrobienie takiej strefy, a to są grube pieniądze.
- Największe koszty są związane z zabezpieczeniem imprezy masowej. To będzie impreza na 70 tysięcy ludzi, więc będą ogromne koszty, setki tysięcy złotych.
- Nie aż w takim stopniu jak na finał Pucharu Polski.
- Przepisy ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych mówią jednoznacznie, ile potrzebujemy zabezpieczenia.
- Policjantów to jedno, my musimy zapewnić stewardów, służby medyczne, karetki. Standardowo mamy w obsłudze około dwa tysiące osób. W strefie pewnie będzie mniej, ale nie znacznie mniej, bo na ileś osób musi przypadać określona liczba zabezpieczenia.
- Pewnie tak, oczywiście jak już się zdecydujemy robić strefę, to będziemy wysyłać odpowiednie pisma do urzędu miasta. Mamy 30 dni na złożenie dokumentacji. Musimy do miasta wystąpić o organizację imprezy, musimy otrzymać zezwolenie i władze miasta widząc na ile osób jest zaplanowana impreza podejmują decyzje m.in. o wyłączeniu z ruchu mostu i ulic przy stadionie.
- Właśnie jesteśmy w trakcie procedury przetargowej. Dopiero po jej zakończeniu będziemy wiedzieli dokładnie, jakich pieniędzy poszczególne firmy chcą za zrobienie strefy i czy ją zrobimy.
- Do 2 maja. Nie mamy czasu, żeby prowadzić procedury przetargowe dłużej. Mecz odbędzie się 19 czerwca, musimy działać, żeby zdążyć złożyć budżet i wszystko zrobić. Jest późno, ale ostatnio wiele osób zgłaszało nam zapotrzebowanie na taką strefę, dlatego chcemy ją zrobić.
- No tak, myślę, że będziemy podejmować decyzję jak najszybciej. Zobaczymy czy jesteśmy w stanie to zrobić. Jeżeli najmniejsza oferta w przetargu przekroczy nasz budżet, to nie będziemy w stanie przygotować strefy. Albo będziemy szukali jeszcze bardziej intensywnie partnerów. Ale mamy mało czasu.
- Tylko na ten pierwszy, bo nie mamy innej możliwości. Na stadionie są zaplanowane imprezy. Już 30 czerwca odbędzie się koncert Beyonce i Jaya Z, musimy przygotować to wydarzenie. Potem 8 lipca mamy Rolling Stonesów. Mecz Polski z Senegalem to jedyny czas kiedy możemy zrobić strefę. Akurat będziemy krótko po meczu z Litwą [odbędzie się 12 czerwca], planujemy zostawić kawałek murawy pod studio telewizyjne, żeby stworzyć jak najfajniejszy klimat.
- Na pewno niepowtarzalnie byłoby kibicować Polakom w tak ważnym meczu, będąc w ich domu, bo tak trzeba mówić o tym stadionie.
- Głęboko wierzę, że to się uda zrobić. Jestem ambasadorem tego projektu, bo obserwuję inne miasta w Europie, które kibicują i wiem, że Polacy też na coś takiego zasługują. Mam nadzieję, że zgłoszą się do nas duzi sponsorzy, którzy będą chcieli to z nami współorganizować.
- Widzieliśmy jak to było robione w Londynie i w innych miastach, bo przy okazji mistrzostwach zawsze są strefy kibica na stadionach. Wiemy jak to zrobić i teraz chcemy to przełożyć do nas.
REKLAMA
Więcej informacji znajdziesz tutaj >>