FIFA zapowiedziała, że powtórki wykorzystywane w czasie analizy VAR będą pokazywane na stadionach. Jednym z problemów było to, że fani nie byli w stanie zobaczyć powtórek pokazywanych w relacji telewizyjnej. Prowadziło to do wielu negatywnych relacji na stadionie i często przekłada się na odbiór meczu.
Na najbliższym mundialu wszystko się jednak zmieni, a każdy kibic będzie wiedział dlaczego sędzia zmienił swoją decyzję. Okazuje się jednak, że powtórki nie będą pokazywane w czasie rzeczywistym, gdy będą ważyły się losy danej sytuacji, ale tuż po decyzji sędziego. Chodzi przede wszystkim o to, by stadion nie wywierał presji na arbitrach.
Prezydent UEFA ma wątpliwości
System VAR używany jest w kilku europejskich krajach. Z powtórek wideo korzysta się m.in w Polsce, Niemczech czy we Włoszech. W Anglii system testowany był w Pucharze Anglii, ale kluby były przeciwne wprowadzeniu go do rozgrywek ligowych.
Prezydent UEFA zauważa, że system VAR potrzebuje dalszych testów, właśnie dlatego nie będzie on wykorzystany jeszcze w Lidze Mistrzów. Aleksander Ceferin boi się również o to, że na mundialu z systemem VAR pierwszy raz spotka się wielu sędziów, którzy do tej pory nie mieli możliwości by z niego korzystać.