Piątkowy sparing Belgów z Meksykanami był najciekawszym i obfitującym w najwięcej bramek. Belgia dwa razy obejmowała prowadzenie, ale dwa razy Meksykanie odrabiali straty. Od 60. minuty piłkarze zza Oceanu nawet wyszli na prowadzenie po trafieniu Lozano, ale 20 minut przed końcowym gwizdkiem wyrównał Lukaku.
Przez cały mecz minimalnie więcej przy piłce byli Meksykanie (56 proc. czasu), ale to Belgia atakowała groźniej. Z 12 ataków aż osiem zakończyło się celnymi strzałami, a trzy bramkami. Bramki dla Belgóii strzelali Eden Hazard i Romelu Lukaku (dwie), a dla Meksyku Guardado z karnego oraz Lozano (dwie).
W zapowiadanym na hit piątkowych sparingów, czyli meczu Anglii z Niemcami, goli nie było. Po raz pierwszy od 2010 roku Anglicy na Wembley zakończyli bezbramkowym remisem.
Z kolei Francuzi pokonali 2:0 Walię po golach Griezmanna i Giroud.
