El. MŚ 2018. Luka Modrić: FIFA nie dba o zawodników

Eliminacyjny mecz do mistrzostw świata pomiędzy Chorwacją a Kosowem rozpoczął się w sobotni wieczór, a zakończył... w niedzielne popołudnie. Fatalna pogada panująca w Zagrzebiu uniemożliwiła rozegranie spotkania w wyznaczonym pierwotnie terminie, ale FIFA, mimo protestów zawodników obu zespołów, postanowiła dokończyć zawody następnego dnia.

W sobotę mecz potrwał zaledwie 22 minuty. Wtedy arbiter podjął decyzję o przerwaniu zawodów z powodu bardzo obfitych opadów deszczu.

- Wieczorem usłyszeliśmy, że nie będziemy grać, dlatego położyliśmy się spać nieco później niż zwykle, dwie czy trzy godziny. Następnego ranka zostaliśmy wyciągnięci z łóżek niczym w wojsku, bo okazało się, że mecz jednak się odbędzie - powiedział dziennikarzom wściekły na decyzję FIFA Luka Modrić.

Zdaniem kapitana reprezentacji Chorwacji i gwiazdy Realu Madryt murawa na stadionie nie nadawała się do gry i stanowiła zagrożenie dla zdrowia zawodników: - FIFA pokazała, że nie dba zupełnie o piłkarzy, chcąc za wszelką cenę doprowadzić mecz do końca. Nie obchodziło ich to, czy ktoś nabawi się przez tę murawę urazu. Ponadto nie mieliśmy czasu, żeby się odpowiednio przygotować przed spotkaniem.

Powodem, dla którego FIFA naciskała na rozegranie meczu w ten weekend, miał być terminarz następnej kolejki eliminacyjnej. We wtorek Chorwaci mają zmierzyć się z Turcją. Gdyby spotkanie z Kosowem (zakończone ostatecznie wygraną gospodarzy 1:0) zostało dokończone w poniedziałek, FIFA musiałaby rozważyć przełożenie starcia z Turcją, czego chciała uniknąć.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.