Mundial 2018. To na razie kiepski turniej dla afrykańskich drużyn, karconych stałymi fragmentami gry. Jak będzie w Polska-Senegal?

Polskie marzenie: żeby mecz z Senegalem był jak to, co się do tej pory zdarzyło w Rosji. Czyli gole środkowych napastników, dużo rzutów karnych i niemoc afrykańskich drużyn.
13.06.2018 Rosja , Soczi . Mistrzostwa Swiata w Pilce Noznej . Od lewej: Dawid Kownacki , Rober Lewandowski , Grzeogrz Krychowiak podczas pierwszego treningu reprezentacji Polski w bazie treningowej . 
Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta 13.06.2018 Rosja , Soczi . Mistrzostwa Swiata w Pilce Noznej . Od lewej: Dawid Kownacki , Rober Lewandowski , Grzeogrz Krychowiak podczas pierwszego treningu reprezentacji Polski w bazie treningowej . Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta KUBA ATYS

Mecz dwa razy się nie zdarza. Oczywistość. Ale też wiadomo, że ci którzy czekają na swoje otwarcie mundialu patrzą, co się do tej pory zdarzyło w turnieju, szukając wniosków dla siebie. I wiadomo, że już w kilku momentach podczas tego oglądania w polskiej kadrze spojrzenia wędrowały w stronę Roberta Lewandowskiego.

We wtorek w Moskwie meczem z Senegalem zaczyna swój pierwszy mundial król strzelców dwóch ostatnich europejskich eliminacji, Euro 2016 i MŚ. Piłkarz, który zdominował ofensywne statystyki kadry jak żaden inny piłkarz liczącej się europejskiej reprezentacji. Polska była piątą drużyną ostatnich eliminacji pod względem liczby strzelonych goli, zebrała 28. Tylko Portugalia, Belgia, Hiszpania, Niemcy zebrały ich więcej. A Lewandowski zdobył aż 16 z tych 28 bramek. Następny na liście strzelców Cristiano Ronaldo - 15 z 32 goli Portugalii.

Tyle o strzeleckiej codzienności z eliminacji. Bo teraz gra toczy się o to, czy Lewandowski będzie umiał pokazać taką skuteczność również podczas święta. Wiele tej wiosny wysłuchał na ten temat: że znika gdy stawka mocno rośnie, że wiosną nie jest tym samym napastnikiem, co jesienią. Jakim napastnikiem jest latem, to wiemy na razie tylko z mistrzostw Europy: dwa turnieje z 2012 i 2016, po jednym golu w każdym, niedosyt. - Gdyby to był wtedy taki Lewy jakim się stał później.  - mówił Franciszek Smuda o Euro 2012 i zmarnowanych sytuacjach np. z meczu z Czechami. A w Euro 2016 już i o sytuacje było niełatwo. Jaki będzie mundial?

Diego Costa (z prawej) po strzale Diego Costa (z prawej) po strzale Fot. Francisco Seco / AP Photo

Jego pierwsze dni były dobrym czasem dla piłkarzy grających w środku ataku. Dla tych najbardziej znanych i najmocniej pilnowanych przez rywali. Cristiano Ronaldo, Antoine Griezmann. Diego Costa, Mario Mandżukić byli w stanie się choć raz wyrwać z klatki ustawionej przez obrońców i albo strzelić gola, albo wypracować rzut karny, albo wymusić błąd rywala zakończony samobójczym golem. Cristiano Ronaldo wypracował karnego i strzelił karnego, strzelił z dystansu z gry i z rzutu wolnego. Griezmann wywalczył i wykorzystał karnego. Mandżukić zasiał chaos pod bramką Nigerii, który się skończył samobójczym golem, a potem wywalczył karnego. Dwa gole dla Hiszpanii zdobył Diego Costa, często krytykowany, że nie do końca do hiszpańskiej gry przystaje. A punkt Argentynie zapewnił nie Leo Messi, a Sergio Aguero ze środka ataku. Właściwie tylko Luis Suarez i Edinson Cavani się z tej reguły wyłamali.  Ale Suarezowi brakowało skuteczności, nie sytuacji.  Bardziej cofnięty Cavani też swoje okazje miał, choć już z dalszej odległości. 

Mecz Urugwaju z Egiptem też się jednak w jeden trend mundialowi wpisał: drużyny z Afryki na razie nie zdobyły w tych mistrzostwach ani punktu, ani gola, a wszystkie bramki straciły po stałych fragmentach gry. Egipt z Urugwajem jedną, Maroko z Iranem jedną, Nigeria z Chorwacją dwie.

Polska to lider ostatnich europejskich eliminacji jeśli idzie o bramki ze stałych fragmentów. Strzeliła ich aż 12, w tym cztery po rzutach wolnych i dwie z rożnych. Sześć to gole Lewandowskiego z karnych. Na początku turnieju o jedenastki było łatwo, przez pierwsze trzy dni było ich aż pięć, napastnicy byli pod ochroną sędziów. Jedenastki były dyktowane i za dość delikatne zaczepienia (karny Portugalii, Francji) i za trzymanie w walce o górną piłkę (karny dla Chorwacji). Robertowi Lewandowskiemu w to graj. O ile powstrzyma się od wymuszania na sędziach korzystnych decyzji, na co miał mu zwrócić uwagę Szymon Marciniak podczas przedmundialowego szkolenia.

Diego Costa strzela trzecią bramkę Diego Costa strzela trzecią bramkę Fot. Frank Augstein / AP Photo

Z rzutami wolnymi i rożnymi sytuacja jest bardziej złożona. Kadra Nawałki nie odsłania takich kart w sparingach. Ćwiczyła stałe fragmenty na zgrupowaniach, ale sporo też pod tym względem straciła przez kontuzję Kamila Glika. A i Senegalu nie sposób wrzucić pod względem bronienia stałych fragmentów do jednego worka z Nigerią. Ona miała problemy z takimi zagraniami rywala od dłuższego czasu. A Senegal dotychczas pod wodzą Aliou Cisse bronił się przy wrzutkach z rogów i rzutów wolnych bardzo dobrze. Trudno jest wrzucić piłkę między jego wysokich obrońców tak, żeby napastnicy mieli miejsce i czas na strzał. Jedyny gol stracony przez Senegal z rzutu wolnego w ostatnich miesiącach padł nie po dośrodkowaniu, tylko sprytnym strzale Ivana Perisicia w sparingu z Chorwacją. Inna sprawa, że Senegal do tej pory dobrze wykorzystywał przewagę fizyczną swoich obrońców przy stałych fragmentach we własnym polu karnym. W polu karnym rywali, mimo siły i skoczności Khalidou Koulibaly'ego - rzadko. Żeby znaleźć gola zdobytego przez Senegal głową po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu, trzeba się cofnąć do jesieni 2017 i spotkania z Beninem.

Piłkarze Adama Nawałki to co mieli przećwiczyć i obejrzeć przed Senegalem, już przećwiczyli i obejrzeli. W poniedziałek rano wylatują do Moskwy. Jeśli chodzi o grę w ofensywie, jedynym znakiem zapytania wydaje się być teraz pozycja Kuby Błaszczykowskiego: czy będzie gotowy zagrać od początku, czy jednak lepiej wprowadzić go później, a na prawej stronie dać szansę np. Dawidowi Kownackiemu, zwłaszcza że po lewej stronie będzie biegał Kamil Grosicki, który też musi mądrze zarządzać siłami. Wszystko wskazywało też na to, że za Robertem Lewandowskim ma być ustawiony Piotr Zieliński, a Arkadiusz Milik wejdzie jako rezerwowy.

Copyright © Agora SA