"Jak nie teraz, to kiedy?" - tak wyglądały nagłówki chorwackich mediów przed startem mundialu w Rosji. Reprezentacja Chorwacji na mistrzostwa świata przyjechała bowiem z zamiarem sprawienia niespodzianki, i dotarcia nawet do strefy medalowej.
Filary chorwackiego zespołu, takie jak Ivan Rakitić, Luka Modrić, czy Mario Mandzukić, to zawodnicy mający ponad 30 lat, tegoroczne mistrzostwa mają być więc dla nich ostatnią okazją do udowodnienia swojego potencjału.
I w meczu z Nigerią widać było, że zawodnicy Zlatko Dalicia swoją szansę traktują bardzo poważnie, od razu zaatakowali bowiem Nigeryjczyków, grali wysokim pressingiem, przeprowadzając dynamiczne akcje skrzydłami. Tak jak w 3. minucie, kiedy lewą stroną popędził Ivan Perisić, który dośrodkował w kierunku Mario Mandzukicia. Napastnika w walce o piłkę uprzedził jednak nigeryjski stoper.
Później było jeszcze lepiej. W 13. minucie na lewym skrzydle błysnął Ante Rebić, zagrał piłkę do środka, do Mandzukicia, ten zgrał ją do Perisicia, ale piłkarz Interu uderzył ją za mocno, nad bramką rywala.
W miarę upływu czasu przewaga Chorwatów była coraz bardziej wyraźna. Vatreni atakowali, strzelali, aż w końcu zdobyli bramkę. W 33. minucie jeden z chorwackich piłkarzy dośrodkował piłkę w pole karne, Kramarić przedłużył podanie głową, a Mandzukić oddał strzał "szczupakiem". Futbolówka odbiła się od Oghenekaro Etebo i wpadła do bramki. Gol został zaliczony, jako trafienie samobójcze nigeryjskiego pomocnika.
6- Nigeria have lost each of their last six World Cup matches when they have conceded the first goal. Worry.#CRONGA #NGA #CRO #WorldCup pic.twitter.com/xhfy7FOXq1
- OptaJoe (@OptaJoe) 16 czerwca 2018
Drugą połowę Nigeryjczycy zaczęli odważniej, i mieli nawet kilka okazji do wyrównania. Tak jak w 49. minucie, kiedy z trudnej pozycji uderzał Victor Moses. Później strzelali również Mikel i Ighalo, ale Danijel Subasic ani razu nie skapitulował.
Skapitulował za to bramkarz Nigerii. W 72. minucie William Troost-Ekong przewrócił w polu karnym zawodnika rywali, a sędzia Sandro Ricci bez wahania podyktował rzut karny. "Jedenastkę" na gola pewnie zamienił Luka Modrić.
Do końca spotkania Chorwaci spokojnie kontrolowali przebieg gry i utrzymali prowadzenie.
Chorwacja 2:0 Nigeria
32` Etebo (sam.), 72` Modrić (k.)
Pozostałe wyniki sobotnich spotkań:
Francja 2:1 Australia
Argentyna 1:1 Islandia
Peru 0:1 Dania
CZAREK SOKOLOWSKI/AP
MICHAEL SOHN/AP
PETR DAVID JOSEK/AP
MICHAEL SOHN/AP