Polska - Korea Płd. Pazdan i Rybus wracają do zdrowia, Bereszyński i Linetty wracają do domu. We wtorek kolejna tura testów Nawałki

Do zdrowia wracają Michał Pazdan i Maciej Rybus. W meczu z Koreą Południową nie wystąpią za to Bartosz Bereszyński i Karol Linetty, którzy dziś wracają do Włoch. We wtorek szansę mają otrzymać natomiast Łukasz Teodorczyk i Taras Romanczuk.

Już na początku zgrupowania wiadomo było, że w Chorzowie zobaczymy całkiem inny skład reprezentacji Polski, niż w spotkaniu z Nigerią. Hotel kadry opuścił już Dawid Kownacki, który dołączył do kolegów przygotowujących się do meczu eliminacji mistrzostw Europy z Litwą. Z małymi kłopotami zdrowotnymi wciąż zmagają się Sławomir Peszko, Michał Pazdan i Maciej Rybus. Z Koreą Południową na pewno zagrają bramkarze Wojciech Szczęsny i Łukasz Skorupski, co na konferencji prasowej potwierdził sam Adam Nawałka.

Zmiana ustawienia

Na niecierpliwie oczekującym na reprezentantów Stadionie Śląskim w Chorzowie polscy kibice zobaczą kadrę grającą w bazowym ustawieniu 4-4-2. Jeżeli na sto procent wyleczy się przeziębiony Rybus, który był anonsowany już na mecz z Nigerią, to właśnie jego zobaczymy na lewym boku obrony. A jest coraz lepiej, bo w sobotę obrońca Lokomotiwu Moskwa trenował na siłowni. Razem z nim ćwiczył Pazdan, który również może liczyć na grę jeśli tylko uda mu się wrócić do pełni sił.

Przez ostatnie kilka dni z trenerem przygotowania fizycznego Remigiuszem Rzepką trenował Bartosz Bereszyński, ale jego występ okazał się niemożliwy. Sztab kadry poważnie rozważał możliwość odesłania piłkarza na dalszą rehabilitację do Włoch i zgodnie z informacjami Sport.pl taką decyzję podjął w sobotę popołudniu. Razem z Bereszyńskim do samolotu wsiądzie także jego klubowy kolega Karol Linetty.

Poland's Robert Lewandowski, centre, and Jacek Goralski, right Poland's Robert Lewandowski, centre, and Jacek Goralski, right CZAREK SOKOLOWSKI/AP

Poobijany "Góral"

W sobotę kadrowicze spotkali się z selekcjonerem i jego sztabem na analizie meczu z Nigerią, odbyli także trening kompensacyjny na siłowni. Popołudniu otrzymali natomiast czas wolny. Do kilku z nich, m.in. Bartosza Białkowskiego i Linettego przyjechały rodziny. Ten drugi dzień wcześniej na murawie otrzymał silny cios w głowę i prosto ze stadionu pojechał do szpitala. Po konsultacji medycznej okazało się jednak, że skończyło się wyłącznie na rozbitym nosie i spuchniętym oku. Mimo to selekcjoner podjął decyzję, aby również Karol opuścił zgrupowanie.

Pech Linettego może wykorzystać Jacek Góralski, który na Nigeryjczyków rzucił się niczym bulterier i na wszystkich zrobił niezłe wrażenie. To właśnie 25-latek był po spotkaniu najbardziej poobijanym Polakiem. Wiele wskazuje na to, że Nawałka będzie chciał jeszcze raz przetestować piłkarza Łudogorca Razgrad. Szansę otrzyma także niedawny kolega Góralskiego z Jagiellonii Białystok Taras Romanczuk, który do reprezentacji Polski dołączył w trybie last minute i wciąż czeka na debiut.

Ostatnia szansa Teo

W Chorzowie od pierwszej minuty prawdopodobnie zobaczymy Łukasza Teodorczyka - jedynego napastnika, który w piątek nie pojawił się na murawie (od początku z Nigerią zagrali Lewandowski i Kownacki, po przerwie zmienili ich Milik i Świerczok). Dla snajpera Anderlechtu Bruksela będzie to ostatnia szansa, aby przekonać do siebie trenera. Poprzednio tak poważną okazję otrzymał w eliminacyjnym spotkaniu z Armenią, gdy także znalazł się w podstawowej jedenastce. Dzień po zwycięstwie 2:1 wybuchła jednak "afera alkoholowa", której Teo był jednym z bohaterów. To nadwyrężyło zaufanie traktującego reguły ponad wszystko szkoleniowca, Teraz piłkarz z Żuromina będzie miał możliwość udowodnienia, że stać go na to, aby być ważnym ogniwem reprezentacji, a bramki potrafi strzelać nie tylko w Belgii. W większym wymiarze czasowym może też wystąpić Arkadiusz Milik.

Powrót Nawałki

Na Śląsk piłkarze wylecą w niedzielę. Tam zamieszkają w hotelu "Monopol". Przed nimi kolejne dwa treningi. Pierwszy, w niedzielę, na stadionie GKS Katowice (gdzie kiedyś pracował Nawałka, a także fizjoterapeuta Bartłomiej Spałek i masażysta Wojciech Herman). Dzień później reprezentanci po blisko dekadzie wrócą na odnowiony Stadion Śląski w Chorzowie. Tam już we wtorek zostanie rozegrany mecz kontrolny z Koreą Południową.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.