W piątek Komitet Apelacyjny FIFA uchylił decyzję o zawieszeniu Leo Messiego na cztery mecze, które zostało na niego nałożone po tym, jak zwyzywał jednego z arbitrów podczas marcowego spotkania el. MŚ 2018 z Chile (1:0).
O ile w Argentynie zapanowała wielka radość po tym, jak ogłoszono, że Messi jednak będzie mógł wystąpić, o tyle w innych krajach z kontynentu wywołało to mieszane uczucie. Negatywnie o całej sprawie wypowiedział się np. Arturo Vidal.
- W Argentynie wszyscy się cieszą, ale naprawdę życzyłbym sobie, żeby przepisy były takie same dla wszystkich - powiedział Chilijczyk. - Ja rozumiem, że świetnie się ogląda Messiego w drużynie narodowej, ale nie może być tak, że są równi i równiejsi - dodał.
Drużyna Vidala to bezpośredni rywal Argentyny w walce o awans na MŚ 2018. Na cztery kolejki przed końcem eliminacji Chile zajmuje czwarte miejsce w tabeli (ostatnie dające bezpośredni awans na mundial), ale ma tylko punkt przewagi nad Argentyną.