Prezes FIFA do tej pory przyznawał, że nie ma możliwości zmiany zasad w trakcie gry. Jednak po ostatnich kontrowersyjnych decyzjach sędziów, Blatter będzie musiał zmierzyć się z dziennikarzami na konferencji prasowej, którą zapowiedział na wtorek. Przedstawiciele FIFA zgodnie unikają komentowania sytuacji.
- Zrobimy konferencję prasową. Ale jesteśmy na mistrzostwach świata i nie można zmieniać zasady w trakcie gry - powiedział Blatter.
W czasie mistrzostwach świata w RPA dyskusja o wprowadzeniu technologii przybrała na sile. Sędziowie podczas trwającego mundialu mylą się wyjątkowo często, a co gorsze wypaczają wyniki meczów. Tak było podczas meczu USA ze Słowenią, kiedy sędzia Koman Coulibaly nie uznał prawidłowo zdobytej bramki na 3:2 przez Amerykanów. W meczu 1/8 finału między Anglią a Niemcami fatalnie pomylił się Jorge Larrionda, który nie dostrzegł, że piłka po strzale Franka Lamparda przekroczyła linię bramkową. W kolejnym niedzielnym meczu Argentyny z Meksykiem, sędzia Roberto Rosetti uznał bramkę zdobytą z pozycji spalonej .
Dyrektor do spraw komunikacji FIFA z mediami, Nicolas Maingot, przyznał, że nie jest kompetentny, aby komentować spekulacje mediów.
- IFAB (International Football Association Board), którego FIFA jest członkiem wraz z czterema brytyjskimi federacjami, zajmowała się tym tematem w marcu. Jednoznaczna decyzja o wprowadzeniu technologii nie została wtedy podjęta. Nie sądzę, żeby piłka nożna bardzo różniła się od innych sportów, a przecież nie wszystkie wprowadziły technologię - powiedział Maingot.
Howard Webb dla Sport.pl: Powtórki wideo? Powitam z radością
Do zaprzestania ingnorowania technologii FIFĘ wzywa między innymi Międzynarodowe Stowarzyszenie Piłkarzy Zawodowych.