W 26. minucie spotkania strzał Leo Messiego dobił głową Carlos Tevez. Jak pokazały powtórki, napastnik Manchesteru City był ponad metr za ostatnim obrońcą Meksyku. Sędzia główny spotkania - Włoch Roberto Rosetti, miał wątpliwości, więc swoją decyzję poszedł skonsultować z arbitrem bocznym. Mimo trwającej kilka minut rozmowy nie cofnął swojej pierwszej decyzji. Bramkę uznał mimo protestów piłkarzy Meksyku.
W 33. minucie Higuain podwyższył na 2:0. Tym razem gol był jak najbardziej przepisowy.
Meksykańscy piłkarze nie zapomnieli jednak o karygodnej pomyłce. Tuż po gwizdku oznajmiającym przerwę podbiegli do sędziów, by raz jeszcze wyrazić swoje niezadowolenie. Zaczęły się także kłótnie między piłkarzami obu drużyn. Gdy na boisku robił się niebezpiecznie, a przepychanki o mały włos nie zamieniły się w bójkę między kilkunastoma piłkarzami, działaczami i trenerami, zainterweniowała stadionowa obsługa, która rozdzieliła krewkich panów i odprowadziła ich do szatni.
Relacja na żywo z meczu Argentyna - Meksyk ?