MŚ 2022 w Katarze? De Boer: To świetny pomysł!

Jednym z kandydatów do zorganizowania piłkarskich mistrzostw świata w 2022 roku jest Katar. Tak egzotyczna kandydatura na razie ma niewielkie poparcie, ale już docierają pierwsze głosy aprobaty. - Nawet nie wiecie jak oni pasjonują się piłką! Zbudują najpiękniejsze stadiony, jakie możecie sobie tylko wyobrazić. Chcę być częścią historii i pomóc Katarowi w zorganizowaniu pierwszych bliskowschodnich MŚ - powiedział Ronald De Boer, legenda holenderskiej piłki.

Katar to niewielkie państwo (11 437 km kwadratowych) położone we wschodniej części Półwyspu Arabskiego. Zamieszkuje je niespełna milion mieszkańców. Katar ważnym ośrodkiem sportowym jeszcze nie jest, ale to powoli zaczyna się zmieniać. Od 2003 roku rozgrywane są tam wyścigi MotoGP, kibice tenisa kojarzą Katar dzięki turniejowi gwiazd Dausze, a fani F1 prawdopodobnie doczekają się kolejnego toru F1 na bliskim wschodzie. Ostatnio w Katarze rozgrywano siatkarskie klubowe mistrzostwa świata, w których występowała Skra Bełchatów oraz mecz towarzyski Brazylia - Anglia, za który piłkarze otrzymali milionowe wynagrodzenia od organizatora.

Z piłką nożną Katar był dotąd słabo wiązany. Najczęściej na światowym forum gościł dzięki sławnym piłkarzom, którzy postanawiali przejść tam na emeryturę. Jednym z nich był Ronald de Boer - 65 krotny reprezentant Holandii, który występował m.in. w Ajaxie Amsterdam i FC Barcelonie. W 2004 roku de Boer wyjechał do Kataru, gdzie grał w Ar-Rajjan i Al-Shamal.

- Żyję w tym kraju już prawie od sześciu lat, a w piłkę nie gram od 2,5 roku. Zostałem tutaj nie z powodu pieniędzy, tylko dlatego, że kocham ten kraj. Mam trzy córki i myślę, że to świetne miejsce na ich wychowywanie. Kiedy Katar poprosił, abym stał się ich ambasadorem na MŚ 2022 nie wahałem się - opowiada de Boer.

Pięciokrotny mistrz Holandii z Ajaxem Amsterdam chciałby pomóc w zorganizowaniu pierwszego na Bliskim Wschodzie turnieju finałowego MŚ.

- Pragnę stać się części historii i sprawić, aby MŚ tutaj zawitały. Każdy kandydat ma szansę na wygraną i jeśli nie podejmiesz walki, nie przekonasz się o jej wyniku. Bez wątpliwości Katar może wygrać. Wybudują najpiękniejsze na świecie stadiony, a fakt, że jest to mały kraj to tylko kolejny plus. Kibice zaoszczędzą na przejazdach pomiędzy miastami. To ważne, żeby ludzie poznali Bliski Wschód. Istnieje wiele nieprawdziwych poglądów na temat tej części świata. Kiedy opuszczałem Holandię, nikt nie wiedział co to za państwo. Teraz już wszyscy wiedzą - mówi de Boer.

Holender opowiada o pasjonatach piłki, których spotkał w Katarze.

- Nie uwierzycie, jak oni fascynują się futbolem! Ludzie mówili do mnie "Pamiętamy spotkania z 1998, kiedy grałeś w Ajaxie" - później opowiadają o tych meczach, a ja sobie myślę "jak to możliwe, że tyle na wiedzą na ten temat". Co do gorącej aury w Katarze - dzisiejsza technika pozwala klimatyzować stadiony, więc temperatura nie będzie problemem - kończy de Boer.

Bliski Wschód staje się prężnym ośrodkiem sportowym, z którym świat zaczyna się liczyć. Jeśli spojrzeć na ostatnie inwestycje w F1, jakimi są supernowoczesne tory w Bahrajnie i Abu Zabi, to zwycięstwo Kataru w wyścigu o organizację MŚ 2022 wydaje się możliwe.

Wszystko o MŚ 2010 ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.