Czy to już czas na wprowadzenie zapisu wideo przy sędziowaniu futbolu?

Zagranie ręką Thierry'ego Henry'ego, dzięki któremu Francja awansowała do Mistrzostw Świata w RPA, wywołało na nowo dyskusję o potrzebie zmiany obowiązujących przepisów poprzez umożliwienie sędziom korzystania z powtórek wideo czy zwiększenie liczby arbitrów prowadzących spotkania.

Już od dłuższego czasu pojawiają się różne apele do FIFA, aby ta umożliwiła sędziom korzystanie w trakcie meczów z zapisu wideo, tak jak ma to miejsce w rugby, tenisie czy krykiecie. Oponenci twierdzą jednak, że takie powtórki są często niejednoznaczne oraz że spowolnią one tempo gry.

Alex McLeish, były selekcjoner Szkocji a obecnie trener Birmingham uważa, że system powinien gwarantować wyłapywanie takich rzeczy, jak środowe zagranie ręką Henry'ego. - Dodatkowi sędziowie widzieliby to, czego nie mógł zauważyć asystent stojący po drugiej stronie boiska czy zasłonięty przez piłkarzy arbiter główny.

Zdaniem Steve'a Bruce'a, menedżera Sunderlandu, ręka Henry'ego przejdzie do historii futbolu jako jedno z najbardziej kontrowersyjnych zagrań. - Rzeczywiście, to już najwyższy czas aby zaangażować nowoczesne technologie. Mogę zrozumieć arbitra, nawet w telewizji nie było tego widać dopóki nie pokazano powtórek. Ale nawet po samym zachowaniu Irlandczyków było widać, że stało się coś niecodziennego - twierdzi Bruce.

- Telewizji zajęło raptem 15 sekund by upewnić nas, że to było tak oczywiste, że aż bezczelne. I on nie zagrał ręką raz, a dwa! - oburza się trener Sunderlandu. - To mógł być błąd człowieka, ale możemy to zmienić dzięki technologii którą dysponujemy. Trzeba z tym pójść naprzód.

Taki pogląd podziela też Gordon Taylor, szef angielskiego Związku Profesjonalnych Piłkarzy. - To jest tak wysoki poziom, tak wielkie pieniądze i tak ogromny prestiż, że technologia wideo musi zostać wprowadzona.

Nie jest też przekonany do wprowadzania dodatkowych arbitrów. - Można wprowadzać dodatkowych asystentów za bramkami ilu się tylko chce, ale dopóki nie wprowadzimy technologii wideo, ciągle będą się pojawiać w trakcie meczów sytuacje sporne.

- Rugby, tenis, krykiet czy sporty amerykańskie wprowadziły już nowoczesną technologię i właściwie dodała ona jeszcze meczom dodatkowych emocji. Uważam, że nie korzystanie z niej to tak naprawdę chowanie głowy w piasek - kończy Taylor.

Zostawmy Henry'ego, zajmijmy się FIFA ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.