34-letni piłkarz, cytowany w oświadczeniu na oficjalnej stronie angielskiej federacji, powiedział, że cieszył się z każdej minuty, gdy reprezentował swój kraj: - To dla mnie bardzo smutny dzień, gdyż teraz już wiem, że już nigdy nie założę ponownie koszulki Anglii - deklaruje Gerrard.
- To była dla mnie bardzo trudna decyzja, jedna z najcięższych, jaką musiałem podjąć w swojej karierze, jednak odejście na reprezentacyjną emeryturę pomoże mi grać na najwyższym poziomie i dawać z siebie wszystko dla Liverpoolu - dodał pomocnik.
Gerrard podziękował m.in. wszystkim kibicom oraz trenerom, u których mógł grać w reprezentacji. - Specjalne podziękowania należą się jednak Royowi [Hodgsonowi - przyp.], który uczynił mnie kapitanem, gdy objął kadrę. Sprawił, że byłem najdumniejszym człowiekiem w całym kraju i pozwolił mi spełnić moje marzenie z dzieciństwa - zdradził gracz Liverpoolu.
Sam Hodgson nie kryje, że jest rozczarowany decyzją swojego podopiecznego z reprezentacji, ale także rozumie jego sytuację i nie może na nią narzekać: - Nie może być przypadkiem to, że ktoś rozgrywa tak zdumiewająco dużo meczów w reprezentacji (114 występów). Jest to dowodem jego fantastycznego talentu połączonego z ogromną determinacją - powiedział trener.
- Jest nie tylko piłkarzem, który stawia ludzi na nogi w chwilach swojego geniuszu, ale był także wspaniałym kapitanem i wyjątkowym wzorem do naśladowania dla wszystkich, którzy mieli z nim kontakt. Będzie nam brakować jego zdolności przywódczych - dodał Hodgson.
Imponująca kariera Gerrarda
34-letni piłkarz występował w reprezentacji od 2000 roku, rozegrał 114 meczów i zdobył 21 bramek. Wystąpił m.in. podczas niedawnych mistrzostw świata w Brazylii. Reprezentacja Anglii z dorobkiem jednego punktu zajęła ostatnie miejsce w grupie D, za Kostaryką, Urugwajem i Włochami.
Wcześniej w kadrze Anglii Gerrard grał także w mistrzostwach świata 2006 i 2010, a także na Euro 2000, 2004 i 2012.
Trofea w ogniu i rozbite na kawałki. Nie tylko Niemcy i Real niszczą puchary [WIDEO]
