Tu zobaczysz najnowsze wyniki, tabele i terminarz mundialu
USA przegrały mecz o ćwierćfinał z Belgią 1:2, ale Amerykanie i tak mają swoich bohaterów. Na miano największego z nich zasłużył Tim Howard, który zdaniem gazet "bronił lepiej od... Sylvestra Stallone'a". Odwołały się tym samym do filmu "Ucieczka do zwycięstwa" sprzed ponad 30 lat, w którym Stallone zagrał kanadyjskiego bramkarza Roberta Hatcha, występującego w międzynarodowej drużynie więźniów w niemieckim obozie.
Transmisja z meczu cieszyła się ogromnym zainteresowaniem telewidzów w USA, oglądał go nawet wspólnie z pracownikami Białego Domu prezydent Barack Obama - na dowód takie zdjęcie pojawiło się na Twitterze:
Prezydent USA Barack Obama ogląda mecz z Belgią w 1/8 finału MŚ 2014 Fot. JONATHAN ERNST
Zapału amerykańskiemu zespołowi dodawał też na tym portalu społecznościowym były prezydent Bill Clinton. Drużynie Klinsmanna kibicowali też przed telewizorami w Afganistanie amerykańscy żołnierze.
Na tym jednak nie koniec zaangażowania polityków w amerykański futbol. Biały Dom na swoim oficjalnym kanale YouTube zamieścił bowiem wideo, na którym widać, jak Obama dzwoni do kadrowiczów Clinta Dempseya i Howarda, mówiąc im, że dzięki nim cały naród jest z nich dumny:
Do bramkarza zadzwonił także sekretarz obrony, o czym również dowiadujemy się z Twittera:
źródło: Okazje.info