MŚ 2014. Jak Cuadrado zagrał z Grecją? Dwie asysty

Jednym z piłkarzy, na których Kolumbia liczy najmocniej na tym mundialu, jest Juan Guillermo Cuadrado. Jak zawodnik Fiorentiny spisał się w wygranym meczu 3-0 z Grecją?

KONKURS! Zobacz decydujące mecze MŚ w niezwykłej jakości!

Najprostsza odpowiedź brzmi - dobrze, a nawet bardzo dobrze. Już w 5. minucie meczu "zatańczył" z lewym obrońcą Grecji, José Holebasem, zagrywając piłkę, którą następnie do siatki skierował Pablo Armero.

Ta bramka ustawiła mecz. Kolumbia później cofnęła się i przyjmowała Greków na własnej połowie, zmuszając ich do rozgrywania nielubianego przez nich ataku pozycyjnego. Wydawało się, że taki obrót spraw będzie działał na rzecz Cuadrado, który w kontratakach dzięki swej szybkości jest specjalistą.

Tak się jednak do końca nie stało - miał 57 kontaktów z piłką (dane za Whoscored.com) i pod tym względem był trzeci w reprezentacji Kolumbii, ale najlepszy pod tym względem James Rodriguez był przy futbolówce aż 30 razy więcej. To on był centralną postacią "Los Cafeteros", choć Cuadrado usilnie starał się, by było inaczej.

Cały czas był "pod grą", wręcz zmuszając kolegów do podania mu piłki - zarówno w Fiorentinie, jak i reprezentacji Kolumbii wygląda, jakby cały czas brakowało mu piłki, a każda sekunda spędzona bez niej jest dla niego cierpieniem.

Czasem takie zachowanie jednak nie popłacało i skutkowało zwolnieniem akcji. Jest prawoskrzydłowym, więc to tam najczęściej był widziany, ale w ataku bardzo często przechodził na lewą stronę, czasem nawet próbował zastąpić Jamesa Rodrigueza w rozegraniu. Przy trzeciej bramce delikatnie musnął piłkę, zaliczając podobną asystę jak James przy pierwszym golu, gdy ten przepuścił piłkę.

W Serie A Cuadrado dał się poznać dzięki swej ułańskiej fantazji, co często odbijało się na jego postawie w defensywie. Jednak z Grecją spisał się bardzo poprawnie w obronie, choć trzeba przyznać, iż dzisiejsi rywale Kolumbii nie stanowią największego zagrożenia pod tym względem.

Mimo to nie opuszczał pozycji i solidnie wykonywał swe obowiązki, kilka razy tocząc boje z Giorgiosem Samarasem. Grek nie miał łatwego życia, gdyż Cuadrado jest niezwykle ruchliwy i od razu doskakuje do swojego rywala, nie dając mu chwili wytchnienia. Zaliczył trzy wślizgi i dwa razy faulował.

Problemy miał, gdy musiał szybko wrócić z ataku do obrony - wtedy zostawiał prawego obrońcę Juana Zunigę samego. Ale Grecy nie zdołali tego wykorzystać.

Czy Wybrzeże Kości Słoniowej i Japonia mocniej sprawdzą jego umiejętności defensywne? Prawdopodobnie tak, choć w tych meczach powinien mieć równocześnie więcej okazji do wykazania się w ataku. Nic dziwnego, że interesuje się nim Barcelona.

Megagaleria kibicek MŚ 2014! [AKTUALIZUJEMY ZDJĘCIA]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.