MŚ 2014. Z taksówki do Kolumbii

Kim jest ten człowiek, przecież on nic nie umie, nigdy nie prowadził poważnej drużyny - złościł się Diego Maradona, gdy José Pekerman, obecny trener Kolumbijczyków, zostawał w 2004 r. selekcjonerem Argentyny.

Pierwszy mecz mundialu Brazylia - Chorwacja już dziś o 22 - Relacja Z Czuba i Na Żywo na Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl LIVE na smartfony >>

Przychodził na miejsce wielkiego Marcelo Bielsy i mało kto w ojczyźnie rozumiał, dlaczego prezes federacji Julio Grondona powierzył mu drużynę "Albicelestes".

Pekerman był utytułowanym szkoleniowcem, ale wyłącznie drużyn młodzieżowych - z Argentyną trzykrotnie wygrał MŚ do lat 20. Ale nigdy nie obcował z wielką piłką i gwiazdorami zarabiającymi po 15 mln dol.

Na mundialu w 2006 r. Argentyna zagrała jednak przyzwoicie. Przez fazę grupową i 1/8 finału przetoczyła się jak huragan, prezentując atrakcyjny, ofensywny futbol. Zatrzymała się w ćwierćfinale, bo wpadła na gospodarzy - Niemców, tradycyjnie do bólu solidnych, którzy wyszarpali zwycięstwo po karnych. "Znów Klęska" - lamentowała argentyńska prasa i wytykała błędy Pekermana - posadzenie na ławce Leo Messiego, brak Javiera Zanettiego.

Po MŚ przepędzono go z kadry, tułał się po klubach w Chile i Meksyku. Do przetrwania ciężkich chwil zdążył już jednak przywyknąć. Zanim został trenerem, grał w piłkę na pozycji pomocnika, ale karierę szybko przerwała poważna kontuzja. Żeby jakoś wyżywić rodzinę, pracował pod koniec lat 70. jako... taksówkarz.

Gdy w styczniu 2012 r. dostał ofertę od Kolumbijczyków, też potrzebował grubej skóry, żeby przetrwać. Media go nie lubiły, dziwiły się, czemu nie udało się porozumieć z Gerardo Martino, który wybrał Barcelonę. "Kto to jest Pekerman?" - pisały gazety o pierwszym od 20 lat szkoleniowcu kadry spoza Kolumbii. Na początku wyłącznie go krytykowały, nie podobał się nawet jego niski, zachrypnięty głos.

Sytuacja zmieniła się, gdy Pekerman usiadł na ławce trenerskiej. Kadrę przejął po Leonelu Alvarezie, który zaczął eliminacje od zdobycia czterech punktów w trzech meczach. Z Pekermanem Kolumbia wygrała osiem z pozostałych 13, rozbiła m.in. 4:0 Urugwaj, 3:1 Chile i zremisowała na gorącym terenie w Buenos Aires 0:0. W grupie zajęła drugie miejsce, dwa punkty za Argentyną, awansowała z 35. na piąte miejsce w rankingu FIFA.

Po takich eliminacjach i pierwszym od 16 lat awansie na mundial Pekerman został w Kolumbii bohaterem. Gazeta "El Tiempo" wybrała go pod koniec 2013 r. na człowieka roku. Trenera chwalono za taktykę, umiejętne żonglowanie na boisku gwiazdami klubów europejskich i południowoamerykańskich. Nawet jego chrypka stała się trendy.

A gdy okazało się, że Pekerman nie będzie mógł zabrać na MŚ najlepszego strzelca Radamela Falcao, Kolumbia też jakoś to przełknęła. W końcu nie z takich opresji trener już wychodził.

Kadra na mundial 2014 - kliknij, aby powiększyć

źródło: Okazje.info

Jak daleko awansuje Kolumbia w MŚ?
Więcej o:
Copyright © Agora SA