Mundial 2014. Francja narzeka na brak rozstawienia w barażach: Zostaliśmy podwójnie ukarani

Francuska federacja jest oburzona na niesprawiedliwie według niej liczony ranking, na podstawie którego ustalone zostało rozstawienie baraży o awans do przyszłorocznych mistrzostw świata w Brazylii. Ale FIFA nie zamierza zmieniać dotychczasowych reguł.

- Zostaliśmy podwójnie ukarani. Zawsze trudniej gra się w grupie pięciozespołowej, a każda drużyna w takim wypadku ma mniej o dwa mecze, przez co zdobywa mniej punktów do klasyfikacji FIFA. To jest właśnie nasz przypadek - mówił jeszcze w ubiegłym tygodniu trener trójkolorowych Didier Deschamps.

Francuzi zajęli drugie miejsce w grupie I (jedynej złożonej z pięciu drużyn), za Hiszpanią. Bez problemu zakwalifikowali się do baraży. Ale nie zostaną w nich rozstawieni. Z ośmiu zespołów uczestniczących w końcowej fazie eliminacji w Europie znaleźli się - na podstawie rankingu FIFA - dopiero na piątej pozycji. Zaledwie o jeden punkt wyprzedza ich Ukraina, lepsze w tej klasyfikacji są też: Portugalia, Chorwacja i Grecja. To potencjalni rywale Francji w barażach. Trójkolorowi szczególnie obawiają się Portugalczyków.

Przedstawiciele francuskiej federacji mówią więc o rażącej niesprawiedliwości. Wcześniej sondowali w FIFA, jaka jest szansa na zmianę zasad rozstawienia. Odpowiedź na ich nieoficjalne zapytania otrzymali z FIFA dziennikarze "L'Equipe": "Nie dostaliśmy żadnego oficjalnego pisma z FFF. Chcemy jednak potwierdzić, że reguł fazy eliminacyjnej do mistrzostw świata w 2014 roku nie można zmienić w trakcie rozgrywek".

Losowanie według dotychczasowych zasad odbędzie się w poniedziałek. Na którąś z rozstawionych drużyn: Portugalię, Chorwację, Grecję lub Ukrainę, oprócz Francuzów mogą trafić Szwedzi, Rumuni i Islandczycy. Z obaw własnej federacji nic nie robi sobie najlepszy francuski piłkarz Franck Ribéry. - W takiej formie, w jakiej jesteśmy teraz, nikt nie jest dla nas straszny - powiedział pomocnik Bayernu Monachium.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.