Polska - Mołdawia. Fornalik: Nie wykluczam, że wystawię dwóch napastników

We wtorek reprezentacja Polski rozegra drugi mecz eliminacji do MŚ 2014 z Mołdawią. - Zależy nam na zwycięstwie, tylko ono zadowoli kibiców - mówi selekcjoner reprezentacji Waldemar Fornalik. Spotkanie rozpocznie się o 20:45. Relacja Z Czuba i na żywo na Sport.pl

Waldemar Fornalik: Z dużymi nadziejami podchodzę do tego meczu. Zależy nam na zwycięstwie, tylko ono zadowoli kibiców. Po meczu w Podgoricy wręcz nie wypada nie wygrać z Mołdawią, ale tonujemy nastroje mówiące o liczbie strzelonych goli. Mołdawianie pokazali, że potrafią bronić. Musimy znaleźć klucz i strzelić pierwszego gola.

Jedenastkę wybiorę na podstawie meczu w Podgoricy, znaczenie ma również to, z kim gramy. Nie wykluczam, że wystawię dwóch napastników. Chciałbym zobaczyć takie zaangażowanie jak w Czarnogórze. To fundament do dalszych działań w futbolu. Zawodnicy przekonali się o tym w piątek Zagrali ambitnie i odrobili straty. We wtorek chciałbym, żebyśmy uniknęli błędu, po którym stracilibyśmy głupiego gola. To mogłoby skomplikować nam mecz.

Liczę, że na stadion przyjdzie więcej niż 15 tysięcy kibiców. Spotkanie w Podgoricy było chyba dobrą reklamą tej drużyny.

Temat Ludovika jest delikatny i trudno go rozstrzygnąć dzisiaj. Nie można być zadowolonym z tego, co zrobił. To było naganne zachowanie i wrócimy do tego po meczu z Mołdawią.

Nie będę teraz mówił, kto rządzi reprezentacją. To dla mnie oczywiste. Jesteśmy jedną drużyną i 99 procent osób to widzi. Jeśli jedna osoba ma problem i widzi coś innego, to jej sprawa. Podejmuję suwerenne decyzje, a jeśli ktoś z jednego gestu potrafi napisać pół strony, to znaczy, że ma bujną wyobraźnię.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.